Otwarcie w środę po południu odcinka S7 między Skarżyskiem-Kamienną a granicą województw świętokrzyskiego i mazowieckiego sprawiło, że tą drogą ekspresową można już przejechać bez przerwy ok. 196 km. Włączając się w S7 w okolicach Grójca, dwupasmową drogą będzie można przejechać aż do granicy województw świętokrzyskiego i małopolskiego, kilkadziesiąt kilometrów za Kielcami.
Skarżyski odcinek S7 otworzono kilka miesięcy przed czasem - pierwotnie planowano udostępnienie go kierowcom na maj 2020 r. Warto natomiast pamiętać, że jeszcze około pięć miesięcy trwać będą prace w obrębie węzła Skarżysko-Kamienna Północ, a także dróg dojazdowych. Kierowcy mogą natomiast skorzystać z węzłów Skarżysko-Kamienna Zachód i Skarżysko-Kamienna Południe.
Odcinek ma ok. 7,6 km. Szacuje się, że jego udostępnienie zaoszczędzi kierowcom ok. 15 minut, bowiem dotychczas kierowcy często utykali w Skarżysku-Kamiennej w korkach.
Budowa odcinka kosztowała łącznie blisko 344,4 mln zł, z czego wartość dofinansowania w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko to około 156,9 mln zł. Za budowę odpowiedzialna była spółka Budimex.
Droga ekspresowa S7 pomiędzy Krakowem a Warszawą w całości będzie przejezdna prawdopodobnie w 2022-2023 r.