Gertruda Uścińska, prezes ZUS, poinformowała, że 99,9 procent lekarzy orzeka o niezdolności do pracy tylko w formie elektronicznej.
Jest to jedna z najbardziej postępowych reform w krajach Unii Europejskiej i tylko kilka z nich wprowadziło całkowicie elektroniczne zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy.
- stwierdziła prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Wyjaśniła też, że ZUS dzięki elektronicznej platformie, na której rejestruje zaświadczenia, może obserwować na bieżąco, ile wypłacono zasiłków chorobowych, macierzyńskich, opiekuńczych i innych.
Prezes Uścińska podkreśliła, że wprowadzenie elektronicznych zwolnień jest bardzo istotne z punktu widzenia finansów państwa.
Prezes Uścińska wyjaśniła, że dla ZUS-u jest to również instrument analityczno-diagnostyczny. Można sprawdzić, z jakich przyczyn ubezpieczeni chorują najczęściej, jak długo, czy jest to uzasadnione regionalnie, branżami, zawodami. Te informacje Zakład Ubezpieczeń Społecznych może wykorzystać do działań o charakterze prewencyjnym. "Naszego tak nowoczesnego systemu zazdrości nam wiele krajów europejskich. Korzystają z naszych doświadczeń i proszą o wyjaśnienie, jak to zrobić, by ta operacja przebiegła tak sprawnie, jak u nas" - mówiła.
Jak wyjaśnia prezes ZUS przed reformą wystawiano około dwóch milionów papierowych zaświadczeń miesięcznie czyli 24 miliony rocznie. "Trzeba to było obsłużyć, rozpoznać. Teraz jest tak, że tego samego dnia i o tej porze, kiedy lekarz wystawia zaświadczenie, informacja automatycznie wpływa do systemu ZUS oraz do pracodawcy, dzięki czemu może on zarządzać absencją pracowników" - wyjaśnia szefowa zakładu.
Od 1 grudnia ubiegłego roku lekarze mogą wystawiać papierowe zwolnienia lekarskie jedynie w szczególnych warunkach, takich, jak na przykład brak prądu lub internetu bądź podczas domowych wizyt, kiedy nie mają przy sobie żadnego urządzenia mobilnego. Muszą przy tym wykorzystać wcześniej przygotowany wydruk z systemu elektronicznego. Wprowadzenie tego zaświadczenia do systemu elektronicznego nie może nastąpić później niż w ciągu trzech dni.
Czytaj też: Likwidacja OFE. IKE czy ZUS? Polacy będą mieli tylko 3 miesiące na decyzję. I to w czasie wakacji i urlopów
Z danych ZUS wynika, że od 1 grudnia ubiegłego roku wprowadzono ponad 25 milionów elektronicznych zwolnień lekarskich, najwięcej w dużych miastach. W samej Warszawie wystawiono ponad dwa miliony takich zaświadczeń.