Superbowl, czyli finał rozgrywek amerykańskiej ligi futbolu NFL, jest najchętniej oglądanym programem w amerykańskiej telewizji. Na 20 widowisk telewizyjnych z największą oglądalnością w historii USA, 19 miejsc zajmuje właśnie Superbowl. Zeszłoroczny finał był pierwszym od dekady, który oglądało w Stanach mniej niż 100 mln osób (98,2 mln). Globalnie do meczu siada od 10 lat ponad 150 mln osób. Znów z tej tradycji wybił się zeszłoroczny finał, który oglądało 149 mln widzów na całym świecie. Powodem mógł być czwarty finał i trzecia wygrana New England Patriots w ciągu pięciu lat. W tym roku jednak w finale Kansas City Chiefs pokonali San Francisco 49ers 31:20. To pierwszy tytuł dla tej drużyny od 50 lat. W związku z tym oglądalność w USA powinna znowu przekroczyć 100 mln widzów, ale na oficjalne statystyki do FOX będzie trzeba jeszcze poczekać.
Tak olbrzymia oglądalność sprawia, że każdy chce mieć reklamę w trakcie Superbowl, bo to oznacza, że obejrzy ją co trzeci Amerykanin. Co więcej, w czasach mediów społecznościowych ich zasięg jeszcze rośnie, a najlepsze reklamy z Superbowl po meczu w internecie widziało nawet 150 mln osób.
W czasie meczu futbolu amerykańskiego jest dużo przerw, więc w trakcie Superbowl odtwarzanych jest ponad 50 reklam. Każda licząca się firma emituje w tym czasie swój spot. Przedsiębiorstwa muszą liczyć się jednak z dużym wydatkiem. Za 30 sekund reklamy należy zapłacić około 5,6 mln dolarów, ponadto należy doliczyć koszty gaży największych gwiazd, jak Jason Momoa czy Bryan Cranston, które zatrudnia się do tych krótkich wideo.