>>> Zobacz także: Producenci nie przekreślili jeszcze klasycznych kombi klasy średniej. Sprawdzamy, co oferuje jedno z nich
Kontrolerzy, jak już informowaliśmy, mogą sprawdzić, czy w naszych domach i mieszkaniach znajduje się telewizor lub radio, za które nie powinien być opłacany abonament RTV. Do naszych drzwi mogą zapukać pracownicy Poczty Polskiej i poprosić o wpuszczenie ich do środka.
Warto przypomnieć, że płacenie abonamentu jest obowiązkiem. Każda osoba posiadająca w domu radio lub telewizor musi wnieść miesięczną opłatę w wysokości 7 zł za samo radio lub 22,70 zł, jeśli w domu jest również telewizor.
Wiele osób zastanawia się nad tym, czy jest obowiązek wpuszczenia kontrolera do mieszkania. Adwokat Sylwia Grabowska z kancelarii adwokackiej w Lubartowie wyjaśnia, że przepisy jasno to określają.
Ustawa nie przewiduje żadnego trybu przeprowadzenia kontroli, podobnie jak akty wykonawcze do niej wydane. Zatem mając na uwadze ogólne przepisy również wynikające z konstytucji - przeszukanie mieszkania bez zgody właściciela może odbyć się tylko o ile takie przewiduje ustawa - mamy prawo odmówić wpuszczenia kontrolera do domu podobnie jak i listonosza
- wyjaśnia.
Eksperci zespołu prawnego eprawohub.pl w rozmowie z Gazeta.pl są jeszcze bardziej kategoryczni.
- Właściciel domu czy mieszkania nie jest zobowiązany prawnie do wpuszczania pracowników poczty w celu kontroli, która może być przeprowadzana tylko za zgodą właściciela. Taka nagminna praktyka kontrolerska pracowników poczty narusza art. 50 w związku z art. 47 Konstytucji - stwierdzają.
Według nich art. 50 ustawy zasadniczej zapewnia nienaruszalność mieszkania, a art. 47 Konstytucji mówi o prawie każdego do ochrony prawnej życia do prywatności. - Przeszukanie mieszkania może nastąpić na podstawie decyzji sądu lub prokuratora . Należy uwzględniać art. 219 kodeksu postępowania karnego, który reguluje metody i sposoby przeprowadzania przeszukania - wyjaśniają eksperci eprawohub.pl.
Grabowska wyjaśnia, że kontrolerzy mogą wracać i próbować przeprowadzić kontrolę nawet kilkukrotnie. - Z każdej kontroli czy jej próby sporządzany jest protokół - wyjaśnia adwokat.
Przedstawicielka kancelarii podkreśla, że osoba, która nie płaci abonamentu musi liczyć się z karą. Warunkiem jej nałożenia jest jednak wykazanie posiadania przez kontrolowanego sprawnego odbiornika, który w czasie kontroli znajduje się w domu. A do tego potrzebne jest przeprowadzenie oględzin.
- Trudno wyobrazić sobie inny sposób na formalne wskazanie, że obywatel posiada działający odbiornik telewizyjny, co oczywiście nie jest niemożliwe. W postępowaniu dozwolone są różne środki dowodowe w tym przesłuchania świadków czy też dowody z dokumentów. Nie dają jednak one pewności, że obywatel taki odbiornik dalej posiada i z niego korzysta - stwierdza Grabowska.
Adwokat wyjaśniła, że kontrole przeprowadzane są zgodnie z rozporządzeniem Ministra Administracji i Cyfryzacji z dnia 10 września 2013 roku (Dz.U. z 2013 r. p. 1140 ze zm.). Mają na celu sprawdzenie wykonywania obowiązku rejestracji odbiorników telewizyjnych i radiowych oraz uiszczania za nich opłaty i odbywają się w trybie ustawy o opłatach abonamentowych.
Czytaj też: Jak PO i PiS abonament likwidowały, czyli dlaczego wciąż płacimy "haracz" na TVP
W myśl art. 7 ust. 1 ustawy o opłatach abonamentowych (Dz.U. z 2014 r. p. 1204 ze zm.) kontrolę wykonywania obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz obowiązku uiszczenia opłaty abonamentowej prowadzi operator wyznaczony w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 roku Prawo pocztowe.