- Potwierdzamy informację, że nastąpiło nielegalne zarejestrowanie znaków towarowych "Mlekpol" i "Łaciate" na rynku chińskim. W tym kontekście podjęliśmy bardzo szybkie i skuteczne działania, które doprowadziły do unieważnienia wykorzystania tych znaków w Chinach - powiedziała w rozmowie z Portalem Spożywczym Małgorzata Cebelińska, dyrektor Handlu SM Mlekpol.
Cebelińska poinformowała również, że firma Mlekpol zarejestrowała oba znaki słowne oraz słowno-graficzne. Obecnie Mlekpol jest ich jedynym właścicielem na rynku chińskim.
O procederze podszywania się pod polskie marki przez chińskich oszustów pisała kilka dni temu "Rzeczpospolita". Na stronie chińskiego urzędu znaków patentowych logo znanej polskiej spółdzielni mleczarskiej Mlekpol i logo marki Łaciate zarejestrowała na siebie chińska firma Yu Dan Dan, podała gazeta.
Problem wynika z obowiązującej w Chinach zasady "first to file", czyli kto pierwszy zarejestruje znak handlowy, ten jest jego właścicielem w Państwie Środka. Jak czytamy w "RP", rozwinęła się tam masowa rejestracja znaków towarowych w złej wierze, by odsprzedawać prawa do nich właścicielom ze sporym zyskiem. A zatem proceder polegający na kradzieży znaków towarowych jest traktowany w Chinach jako sposób na dochodowy interes.
Nietrudno domyślić się, że Mlekpol to niejedyna firma znad Wisły, która padła ofiarą oszustów. Znaki towarowe zostały skradzione także marce Łowickie. Nazwę, jak i charakterystyczne logo z kobietą w stroju łowickim, zarejestrował podmiot Zhe Jiang Meng Ba Xing Mao Yi Gu Fen You Xian Gong Si. Pochodząca z Lublina marka makaronów Lubella, należąca do firmy Maspex, figuruje w rejestrze jako własność firmy Son Kyungsoo. "Rzeczpospolita" podaje również przykład Mlekovity, której logo w różnych rozmiarach zarejestrowały na siebie aż trzy różne firmy, m.in. Miao Jiu Chang.