Prezydent na pomoc budżetowi. Ustawa cukrowa podpisana. Napoje i "małpki" mogą podrożeć
Nazwa ustawy sugeruje, że jej przedmiotem jest obłożenie dodatkową daniną napojów słodzonych cukrem, ale to nie jest prawda. Producenci napojów będą musieli również doliczyć odpowiednie kwoty w przypadku użycia słodzików.
Jak duże będą dopłaty? To zależy od dwóch czynników. Opłata stała wynosi bowiem 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej. Dodatkowe 10 gr trzeba zapłacić za obecność substancji aktywnej takiej jak kofeina (występuje w napojach energetycznych, ale i popularnych colach), czy tauryna. Jeśli na 100 ml napoju ilość cukru przekroczy 5 gramów wtedy doliczyć trzeba jeszcze opłatę zmienną - wynosi ona 5 groszy.
Przepisy wprowadzają też opłaty dotyczące alkoholi sprzedawanych w małych objętościach. I tak w przypadku wódki 40-procentowej jej wysokość wyniesie 1 zł dla butelki od 100 ml, 2 zł dla butelki od 200 ml i 88 groszy w przypadku wina sprzedawanego w butelce o pojemności od 250 ml.
Budżet dostanie miliardy. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę cukrową
Polska nie jest pierwszym krajem, który wprowadza podobną opłatę. W Europie uzasadnieniem jej wprowadzenia są względny zdrowotne - spożycie cukru bowiem rośnie. Ustawodawca liczy, że opłata zmusi producentów do podniesienia cen, a to zniechęci konsumentów do mniej zdrowych napojów.
Nie da się jednak ukryć, że nowe daniny mogą przynieść budżetowi państwa dodatkowo nawet 3 mld zł.
Podatek cukrowy. Protest przedsiębiorców
Ustawie od początku sprzeciwiają się producenci i pracodawcy. Polskie Towarzystwo Gospodarcze w swoim apelu ostrzegają, że przepisy mogą przełożyć na zwolnienia pracowników. W swoim piśmie w tym tygodniu apelowali do prezydenta, by po długopis nie sięgał. Według przedstawicieli branży producentów podatek uderzy w "wyniszczoną kryzysem branżę spożywczą, odchudzi portfele obywateli".
W swoim apelu przedsiębiorcy zauważają też, że ustawa została uchwalona z naruszeniem elementarnych zasad legislacji. Te zarzuty nie są bezpodstawne. Podatek od napojów i "małpek" miał wejść w życie z dniem 1 lipca 2020. W marcu Senat odrzucił jednak projekt ustawy, ale w Sejmie nie doszło do głosowania, który sprzeciw Senatu by odrzucił. Przepisy dotyczące dopłat dopisano do innej ustawy "antycovidowej".
-
Indie walczą z COVID-19, świat się boi. "Podwójny mutant" zbiera ponure żniwo [WYKRES DNIA]
-
Hotele znalazły sposób na majówkę. Będą działać "w sposób odpowiedzialny i zgodny z prawem"
-
Spis powszechny. Formularz dyskryminuje kilka grup obywateli i uniemożliwia samospis. RPO pisze do GUS
-
WP: Naciski na pilotów, potem tuszowanie sprawy - tak wyglądał lot Andrzeja Dudy z Zielonej Góry
-
Kursy walut 20.04. Dolar mocno w dół, funt dalej w górę [Kurs dolara, funta, euro, franka]
- Ceny żywności "ostro w górę". W marcu skok o 5 proc., zdrożały m.in. zboże i mleko
- Rząd chce luzować obostrzenia regionami. Ale cała Polska wciąż w strefie czerwonej, najgorzej na Śląsku
- Apple atakuje nowościami. Jest i iPad Pro z układem M1 oraz... breloczek za ponad 120 złotych
- Prezydent podpisał nowelizację ustawy o działaczach opozycji antykomunistycznej. "Akt sprawiedliwości"
- Agencja Badań Medycznych przekaże 300 milionów zł na wdrożenie technologii mRNA w Polsce