Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, obecnie zajętych jest 4138 łóżek szpitalnych przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. To o 138 więcej niż dobę temu. W środę rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz informował, że w całym kraju na trzech poziomach szpitalnych jest obecnie łącznie przygotowanych około 9500 łóżek. Zatem obłożenie wynosi obecnie ok. 43,6 proc.
Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika także, że aktualnie do respiratorów podpiętych jest 296 pacjentów z COVID-19 (wzrost o 13 w ciągu ostatniej doby). Rzecznik resortu informuje, że łącznie dla osób zakażonych koronawirusem "zarezerwowanych" jest ponad 830 respiratorów (TVN24 uzyskało informację, że konkretnie 838). Oznacza to, że w użyciu jest ok. 35,3 proc. dostępnych urządzeń.
Uwaga! Do przedstawionych liczb należy podchodzić z pewną ostrożnością z kilku powodów. Po pierwsze - w razie potrzeby rezerwy łóżek czy respiratorów dla pacjentów z COVID-19 mogą być jeszcze nieco uzupełniane, chociaż niewykluczone, że tym samym obniżony gdzieniegdzie może zostać wówczas "potencjał" działania innych oddziałów.
Po drugie - same zapasy łóżek i respiratorów na nic się nie zdadzą, jeśli zabraknie pielęgniarek i lekarzy, którzy będą mogli zajmować się pacjentami i obsługiwać respiratory. Zakażenia, kwarantanny czy zwolnienia wśród personelu medycznego mogą mocno pogorszyć sytuację.
Po trzecie - przedstawione dane dla całej Polski niekoniecznie odzwierciedlają sytuację w konkretnych regionach kraju. Są szpitale, gdzie miejsc dla chorych nie brakuje, są jednak i takie (np. w Warszawie czy Szpital Uniwersytecki w Krakowie), gdzie problemy z ulokowaniem pacjentów są już olbrzymie. Także liczba zajętych respiratorów mocno zależy od województwa (choć oczywiście możliwe są relokacje urządzeń między szpitalami i regionami). Przykładowo, Pomorski Urząd Wojewódzki informuje aktualnie o 4 wolnych respiratorach z łącznie 20 przeznaczonych dla pacjentów COVID-19.