W ostatnich miesiącach na rynku kryptowalut obserwujemy stały wzrost wartości bitcoina. Jego kurs pokonuje kolejne - jeszcze kilka miesięcy temu wydawałoby się, że nierealne - poziomy.
Po raz pierwszy w historii bitcoin kosztował 50 tys. dol. we wtorek 16 lutego około godz. 13. W momencie pisania tego tekstu (17.02, godz. 11:00) kurs bitcoina wynosi 51 693 dol., a jego wartość cały czas rośnie o 5 proc. W przeliczeniu na krajową walutę, bitcoin kosztuje w tym momencie około 190 tys. zł.
W ciągu ostatnich 12 miesięcy jego kurs wzrósł o 435 proc. W marcu bieżącego roku na skutek pandemii koronawirusa kryptowaluta kosztowała zaledwie 3,6 tys. dol. Jednak od tego czasu mamy niemal nieprzerwany wzrost. Jeszcze w grudniu informowaliśmy o przekroczeniu historycznej granicy 20 tys. dol. W ciągu ostatnich 10 dni kurs kryptowaluty poszedł w górę o niemal 40 proc., natomiast od początku roku o 70 proc.
Na początku lutego można było zaobserwować 10-procentowy wzrost wartości bitcoina po tym, jak Tesla zadecydowała się zainwestować w niego 1,5 mld dol. Inwestycja światowego potentata w motoryzacji jest dużym krokiem w kierunku powszechnego zaakceptowania cyfrowej waluty. "W najbliższej przyszłości zaczniemy akceptować bitcoiny jako formę płatności za nasze produkty, z zastrzeżeniem obowiązujących przepisów i początkowo na ograniczonych zasadach" - poinformowała Tesla.
W szerszym spojrzeniu na sukces bitcoina, znaczenie ma kryzys wartości klasycznych pieniędzy. I tak np. w związku z coraz większymi potrzebami pożyczkowymi rządów państw w obliczu pandemii koronawirusa, banki centralne decydują się na kolejne programy skupy aktywów, czyli pośrednio dodruk pieniądza. Inwestycja w bitcoiny to też - jak zauważają niektórzy analitycy - sposób ochrony przed rosnącą inflacją, gdyż ilość kryptowaluty jest ograniczona.