Specjalny program został ogłoszony w poniedziałek przez Ministerstwo Turystyki. Gdy zostanie uruchomiony, na początku weźmie w nim udział około 100 właścicieli jachtów. Turyści z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa będą mogli odbyć dwutygodniową kwarantannę na jachcie lub małym statku wycieczkowym na wyspie Phuket.
Podróżni podczas kwarantanny będą musieli nosić inteligentne opaski na nadgarstek, które monitorują parametry życiowe, w tym temperaturę i ciśnienie krwi. Urządzenie będzie również śledzić lokalizację za pomocą nadajnika GPS.
Władze Tajlandii szacują, że nowa inicjatywa może przynieść 58 milionów dolarów dochodu z turystyki. Kraj położony w Azji Południowo-Wschodniej w dużej mierze polega na turystyce, która w 2020 roku została mocno ograniczona z powodu pandemii koronawirusa. W najbardziej popularnych lokalizacjach liczba turystów gwałtownie spadła z 50 tysięcy dziennie do zaledwie kilkuset.
Choć w październiku, Tajlandia ponownie otworzyła się na zagranicznych turystów, nie udało się przyciągnąć tłumów. W całym 2020 roku, popularna wyspa Phuket straciła 10,4 miliona dolarów w przychodach.
Aby ożywić turystykę, władze Tajlandii zaproponują turystom możliwość poddania się obowiązkowej kwarantannie w kurortach nadmorskich. Pomysł hotelowych kwarantann ma rozpocząć się w kwietniu lub maju i ma obejmować popularne prowincje, w tym Phuket, Krabi i Chiang Mai.