Zamiast trzynastych i czternastych emerytur, Robert Gwiazdowski zaproponował wprowadzenie emerytur obywatelskich. Jak tłumaczył, takie rozwiązanie funkcjonuje już w niektórych krajach zachodnich, m.in. w Kanadzie i Nowej Zelandii.
Emerytura obywatelska to jednakowe świadczenie dla wszystkich emerytów. Zdaniem Gwiazdowskiego, rozwiązałoby to większość obecnych i przyszłych problemów z emeryturami, a taki scenariusz "jest nieunikniony". - Kolejne rządy nie mają odwagi zrobić czegoś, co się w końcu i tak samo zrobi - powiedział w wywiadzie dla gazety "Super Express" członek rady nadzorczej ZUS.
Gwiazdowski tłumaczył, że 75 proc. przyszłych emerytów nie zdoła zgromadzić w ZUS-ie kapitału, który pozwoliłby na wypłacanie emerytury wyższej niż przyjęte ustawowo minimum.
Emerytur obywatelskich nie popiera jednak większość ekonomistów w Polsce. 83 proc. uczestników panelu ekonomistów "Rzeczpospolitej" wskazało, że wprowadzenie równych świadczeń dla wszystkich emerytów jest błędem.
- Emerytura obywatelska jest bardzo droga, nie motywuje do pracy i do oszczędzania na emeryturę - oceniła prof. dr hab. Barbara Liberda z Wydziału Nauk Ekonomicznych UE w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Dodała, że takie rozwiązanie byłoby niesprawiedliwe i skłaniałoby do ucieczki poza system podatkowy. Z kolei prof. dr hab. Jerzy Wilkin z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN powiedział, że emerytury obywatelskie będą miały destymulacyjny charakter dla wzrostu gospodarczego, a w obecnej sytuacji stanowiłoby to też duże obciążenie dla napiętego budżetu.
***
Emerytury - to temat, który czytelnicy Gazeta.pl wybrali w głosowaniu jako pierwszy do omówienia w naszym nowym programie - Q&A. Teraz czas na zadawanie pytań. Co zmieni się w emeryturach w związku z Polskim Ładem, kto zyska, a kto może stracić, czy warto pracować jak najdłużej - przesyłajcie swoje pytania na adres: next.redakcja@agora.pl. Zadamy je ekspertowi w programie na żywo - w najbliższy czwartek o 12:00.