Emerytury stażowe to jedna z obietnic wyborczych Andrzeja Dudy. Zgodnie z deklaracją premiera Mateusza Morawieckiego, ustawy dotyczące emerytur stażowych mają zostać zatwierdzone w ciągu pierwszych stu dni działania Polskiego Ładu. Jednak prezydent dotychczas nie podjął żadnych konkretnych działań w tym temacie. "Solidarność" postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.
Związkowcy przedstawili swoją własną propozycję dotyczącą emerytur stażowych. W połowie czerwca związek złożył w Sejmie projekt ustawy o emeryturach stażowych. Piotr Duda, przewodniczący NSZZ "Solidarność" powiadomił na Facebooku o ogólnopolskiej kampanii i zbiórki podpisów pod swoim projektem. Jakie są jego założenia?
Emerytura stażowa wg wizji związkowców miałaby przysługiwać osobom urodzonym po 31 grudnia 1948 roku. Prawo do emerytury stażowej przysługiwałoby nie jak obecnie po osiągnięciu określonego wieku, a jedynie po spełnieniu kryterium stażu pracy: kobiety miałyby uzyskać prawo do emerytury stażowej po przepracowaniu 35 lat, a mężczyźni po 40 latach.
"Solidarność" chce, aby emerytura stażowa nie była niższa od emerytury minimalnej przypadającej w danym roku. Aktualnie emerytura minimalna wynosi 1250,88 zł brutto, czyli 1022,30 zł "na rękę". Jak zapowiadają związkowcy, aby przejść na ten rodzaj emerytury, pracownik będzie musiał mieć uzbierany co najmniej minimalny kapitał, który pozwoli na wypłatę świadczenia nie mniejszego niż emerytura minimalna. Związkowcy podkreślają, że emerytura stażowa ma być prawem, a nie obowiązkiem.
Jeśli w tym czasie wpłaciło się składki pozwalające na wypłatę co najmniej minimalnej emerytury, każdy będzie miał prawo dokonać wyboru, czy chce dalej pracować, czy zakończyć swoją aktywność i dzięki wypracowanemu przez lata kapitałowi przejść na zasłużony odpoczynek
- tłumaczy "Solidarność".
Aby projekt ustawy o emeryturach stażowych trafił do Sejmu, "Solidarność" potrzebuje 100 tys. podpisów. Związkowcy zachęcają Polaków do podpisywania się pod projektem. W akcji może wziąć udział każda osoba posiadająca pełnię praw wyborczych. Podpisy zbierane są w siedzibach regionalnych NSZZ "Solidarność".