"Wchodziłeś na strony z informacjami na temat rzekomo potrąconego psa? Uważaj, możesz utracić dostęp do swojego konta w serwisie Facebook" - ostrzega CERT Polska.
Oszustwa "na psa". Jak nie dać się nabrać?
Przedstawiciele CERT poinformowali, że od dłuższego czasu obserwują najnowszy sposób na oszustwo - tym razem "na psa", którego celem jest przejęcie kont na Facebooku. "Główny schemat pozostaje bez zmian od miesięcy. Przestępcy, wykorzystując przejęte lub fałszywe konta w serwisie Facebook, na różnych grupach publikują wpisy z sensacyjnymi informacjami, co ma zachęcić czytelnika do wejścia w załączony link. Treść publikowanych postów oraz używane zdjęcie są od miesiąca identyczne. Motywem przewodnim jest fałszywa wiadomość o potrąceniu psa oraz prośba o pomoc w identyfikacji sprawcy" - podaje CERT.
"Na szkodliwej stronie umieszczony jest fałszywy panel logowania do serwisu Facebook, którego celem jest wyłudzenie danych logowania do konta potencjalnej ofiary. W ten sposób przejęte konta mogą być następnie wykorzystane do dalszego publikowania fałszywych wpisów lub wyłudzania środków finansowych" - wyjaśniają przedstawiciele CERT na Facebooku.
Oszustwo na Facebooku. Co robić w przypadku podania swoich danych?
Jeśli podamy swoje dane do logowania na fałszywym panelu Facebook, należy jak najszybciej zmienić hasło oraz włączyć uwierzytelnianie dwuskładnikowe. Następnie trzeba wylogować się ze wszystkich urządzeń i sprawdzić, czy do konta na Facebooku nie podpięto nieznanych aplikacji.
Należy pamiętać, że oszuści wymyślają coraz to nowsze sposoby na wyłudzenie pieniędzy. Należy mieć się na baczności i w żadnym wypadku nie przekazywać nikomu danych do logowania i numeru karty bankowej. Oszuści bardzo często decydują się na wyłudzenie kodu BLIK za pomocą Messengera, kiedy to piszą do znajomych osoby, której wcześniej przejęli konto z prośbą o pożyczkę właśnie za pomocą tej opcji.
CERT Polska zachęca wszystkie osoby, które otrzymały podejrzane wiadomości, do zgłaszania ich na stronie incydent.cert.pl.
