Od końca lipca GIS informuje o wycofywaniu przez kolejnych producentów całych partii lodów. Za każdy razem chodzi o zbyt dużą zawartość tlenku etylenu (ETO), substancji szkodliwej dla zdrowia, której obecność w żywności na terenie Unii Europejskiej jest niedozwolona.
W lipcu Froneri wycofało lody marki Milka. Kilka dni później pojawiła się informacja, że Mars Polska wycofuje dwanaście partii swoich lodów, będących odpowiednikami popularnych batonów (m.in. Snickers, Twix, czy Bounty).
Od ostatniego ostrzeżenia w sprawie skażonych lodów minęły niemal dwa tygodnie. Problem jednak najwyraźniej nie zniknął. Główny Inspektorat Sanitarny przekazał, że spółka ""FF Mara Własna" Sp. z o.o postanowiła wycofać wyprodukowane przez nią lody ze względu na zastosowanie do ich produkcji składnika zanieczyszczonego tlenkiem etylenu.
Zanim firma uzyskała informację o zanieczyszczeniu surowca, do obrotu wprowadzono następujące marki lodów:
Stosowanie tlenku etylenu i wprowadzanie go na rynek Unii Europejskiej jest niedozwolone. Substancja ta jest szkodliwa dla zdrowia. W unijnym rozporządzeniu została sklasyfikowana jako substancja 1B, co oznacza jej rakotwórczość, mutagenność lub szkodliwy wpływ na rozrodczość. Długotrwały kontakt z dużymi ilościami tlenku etylenu może powodować m.in. bóle głowy, mdłości, wymioty, biegunkę, drgawki, nieostre widzenie, trudności w oddychaniu i oparzenia skóry.