Gościem środowego programu "Studio Biznes" był prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, wykładowca UW. Odnosił się do projektu ustawy, która ma dać pracodawcom możliwość kontroli szczepień pracowników. Część właścicieli firm apeluje o wprowadzenie tego typu regulacji. Jak twierdzą, pozwoli ona na sprawne zarządzanie kadrą, reagowanie na sytuacje kryzysowe, ochronę pracowników. Przeciwnicy rozwiązania obawiają się, że może prowadzić do dyskryminacji.
Projekt ustawy w sprawie szczepień. "Prawdopodobnie trafi na najbliższy Sejm"
- Zapewnienie pracodawcom możliwości zarządzania tą pandemią, to po pierwsze ograniczenie możliwości zakażeń, ale dużo ważniejsze jest także zapewnienie takiego bezpiecznego funkcjonowania gospodarki, bo wszyscy chcemy i musimy robić codzienne zakupy, musimy korzystać z różnych usług, które są niezbędne dla codziennego użytku, a to może się skończyć po prostu jakimś wielkim lockdownem, jeśli pracodawcy nie będą mieli instrumentów do zarządzania tą sytuacją - mówił prof. Jacek Męcina. Posłuchaj fragmentu.
Minister Adam Niedzielski zapytany w ubiegłym tygodniu o ustawę pozwalającą pracodawcy na sprawdzenie, czy jego pracownik jest zaszczepiony, czy nie, przyznał, że taki projekt został przygotowany w Ministerstwie Zdrowia. "On odbywa swoją ścieżkę legislacyjną. Jest już po decyzji Komitetu Stałego Rady Ministrów, który to zatwierdził. Teraz jest kolej, żeby ten projekt został wprowadzony na rząd" – poinformował. Dodał, że "dyskusja w komitecie wskazywała na to, że trzeba ten projekt dopracować". "Chociażby rektorzy zgłosili potrzebę, żeby też mieć możliwość weryfikacji studentów. Więc w porozumieniu z ministerstwem czy bezpośrednio z rektorami przygotujemy odpowiednie zapisy" – zastrzegł. Z kolei na pytanie w Polsat News, jaka będzie odpowiedź rządu na rozpędzającą się kolejną falę pandemii, minister odpowiedział, że w zanadrzu jest właśnie projekt o informacji w sprawie szczepień pracowników. Na pytanie dlaczego projekt, który został napisany już dawno temu wciąż czeka odparł, że "właśnie będzie kierowany na rząd". - Prawdopodobnie trafi na najbliższy Sejm - dodał.
