Minister Kamiński podkreślił na konferencji, że szczelne zabezpieczenie granicy polsko-białoruskiej jest symbolem determinacji państwa w ograniczeniu sztucznej, masowej nielegalnej migracji na teren naszego kraju. Dodał, że te destabilizujące działania są elementem wojny hybrydowej Mińska przeciwko Polsce i Unii Europejskiej.
Więcej podobnych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Minister Mariusz Kamiński podkreślił, że Polska nie pozwoli na to, by przez nasz kraj wiódł jakikolwiek nielegalny szlak migracyjny do Europy, a Aleksander Łukaszenka osiągnął swoje cele. Przypomniał, że podobne obiekty istnieją w wielu innych krajach - w Stanach Zjednoczonych, Grecji, Hiszpanii, Bułgarii, Słowenii i na Węgrzech. Dodał, że zapory mają powstać w państwach bałtyckich.
Ustawa o budowie zabezpieczenia granicy państwowej określa zasady przygotowania i realizacji zapory na polskiej granicy, stanowiącej granicę zewnętrzną Unii Europejskiej. Celem inwestycji jest ochrona granicy państwa i przeciwdziałanie nielegalnej migracji.
Ogrodzenie ma mieć 5 metrów wysokości, a jego koszt szacowany jest na 1,615 miliarda złotych. Większość z tej kwoty - 1,5 miliarda - pochłoną prace budowlane, pozostałą część - 115 milionów - zakup i montaż niezbędnego sprzętu.
Całkowite koszty budowy ogrodzenia zostaną powiększone o odszkodowania wypłacane w związku z wywłaszczeniem nieruchomości. "W przypadku konieczności wywłaszczenia nieruchomości zastosowanie będą miały odpowiednio przepisy o wywłaszczaniu nieruchomości, przy czym Komendant Główny Straży Granicznej będzie mógł przystąpić do niezwłocznej realizacji inwestycji na danej nieruchomości w przypadkach określonych w ustawie o ochronie granicy państwowej" - czytamy w uzasadnieniu projektu.
Projektowany system szacowania odszkodowań, jak dodano, zapewni, że będą one odpowiadać rzeczywistej wartości wywłaszczonych nieruchomości. "Dotychczasowym posiadaczom będą przysługiwały wszelkie uprawnienia niezbędne do uzyskania słusznego odszkodowania od skarbu państw" - podkreślono.
Wydatki na wypłatę odszkodowań pokryją wojewodowie. W ocenie skutków regulacji zaznaczono, że nie da się dokładnie wyliczyć łącznej kwoty odszkodowań, ponieważ zależy ona od liczby i wartości nieruchomości, a także długości odcinków granicy, na których zbudowana zostanie bariera.
Pełnomocnikiem do spraw budowy zapory został inżynier Marek Chodkiewicz.
- Zapora na granicy polsko-białoruskiej będzie zbudowana ze stali - poinformował na konferencji inżynier. Stalowe słupy i panele zapory mają być w zależności od warunków terenu posadowione na fundamencie ciągłym lub wzmocnionym palami.
Chodkiewicz powiedział, że kotwione do fundamentu słupy będą miały przekrój dwuteowy. W zwykłych warunkach będą one rozstawione co 4,8 metra. Pomiędzy nimi zostanie umieszczony panel stalowy zmontowany z profili zamkniętych zimnogiętych. Panel ten - jak mówił - "będzie całkowicie prefabrykowany poza terenem budowy zapory na granicy".
Pełnomocnik poinformował, że przewidziano także dodatkowe zabezpieczenie z drutu. "Na końcu planujemy zamontowanie dwóch małych kątowników, pomiędzy które zostanie zamontowany drut stalowy ostrzowy koncentrina. Dodatkowo jeszcze jeden zwój drutu będzie zamontowany poniżej, od strony białoruskiej tak, aby utrudnić dojście, czy przejście przez barierę" - mówił inżynier.
Marek Chodkiewicz dodał, że elementy zapory mają być standaryzowane, by ułatwić jak najszybszy jej montaż. - Staramy się do doprowadzić do standaryzacji elementów - podkreślił.