Białoruś. Kantor w obozie dla migrantów zabranych z granicy. Obsługuje go państwowy bank

W obozie migrantów na Białorusi otwarto kantor. Migranci mogą wymienić w nim walutę, by później płacić za towary w państwowych sklepach obwoźnych.

W środę migranci z okolic przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi zaczęli być zabierani przez pojazdy białoruskich służb. Cześć z nich została umieszczona w budynkach pobliskiego centrum logistycznego. Trafiło tam już dwa tysiące osób. 

Zobacz wideo 2 tysiące migrantów w białoruskim magazynie. Wielu dzieciom zabrakło miejsca. "Jest za zimno..."

Białoruś. Kantor w obozie migrantów

W obozie na terenie centrum logistycznego stanął kantor - donosi belsat.eu. Jego postawienie już w czwartek zapowiadał przewodniczący Komisji Rady Republiki ds. Edukacji, Nauki, Kultury i Rozwoju Społecznego Wiktar Liskowicz. Kantor obsługuje państwowy Biełarusbank.

Więcej na temat kryzysu migracyjnego znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl 

Ze zdjęć opublikowanych przez białoruskie władze wynika, że punkt wymiany walut już działa. Państwowa agencja BiełTA podaje, że migranci wymieniają średnio po 200 dolarów na raz. Pieniądze wydają w państwowych sklepach obwoźnych, które stanęły przed budynkami magazynowymi.  

Voice from Belarus informuje jednak, że ceny tego typu placówkach rosną w ekspresowym tempie. W ciągu kilku godzin cenę za kebab podnoszono pięciokrotnie. 

Kryzys migracyjny na Białorusi

Aktualny kryzys migracyjny wywołał i eskaluje reżim Aleksandra Łukaszenki i podległe mu służby. Celem tych działań jest destabilizacja sytuacji w Polsce, wywarcie politycznego nacisku na całą Unię Europejską. W obliczu realnej groźby pogorszenia sytuacji na polsko-białoruskiej granicy publikujemy:

"Apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego

W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.

Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki - ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.

W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.

Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera."

Więcej o: