"Rzeczpospolita": 1500 zł dla małoletniego za jazdę bez karty rowerowej. Policja zaprzecza

Za jazdę na rowerze lub hulajnodze bez uprawnień grozi grzywna w wysokości 1,5 tys. zł - donosi we wtorek "Rzeczpospolita", opisując, że takie właśnie mandaty są wystawiane. Policja dementuje te doniesienia i przekazuje, że mandat za jazdę młodego cyklisty po drogach publicznych, strefach zamieszkania czy strefach ruchu bez karty rowerowej to 200, a nie 1500 zł.
Zobacz wideo Bezczelna kradzież w sylwestra. Weszli do sklepu i wyciągnęli dwa elektryczne rowery

Zgodnie z obowiązującym prawem, osoby pełnoletnie, by legalnie jeździć rowerem lub hulajnogą elektryczną po publicznych drogach, wciąż potrzebują tylko dowodu osobistego, natomiast dzieci i młodzież między 10. a 18. rokiem życia, muszą w tym celu uzyskać kartę rowerową (młodsze dzieci podczas jazdy muszą być pod opieką dorosłego).

1500 zł kary za jazdę bez karty rowerowej? Policja: Nie jest to prawda

W znowelizowanym Kodeksie wykroczeń obowiązującym od 1 stycznia 2022 r. widnieje jednak zapis: "Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 zł". Przepis wzbudził niemałe poruszenie w mediach, które alarmowały o znacznej podwyżce mandatu za to wykroczenie.

"O kogo chodzi? Odpowiedź jest prosta. Chodzi o młodzież niepełnoletnią, która dziś powinna mieć kartę rowerową, aby móc poruszać się rowerami po drogach publicznych" - donosi wtorkowa "Rzeczpospolita". Dziennik dowodzi, że - zgodnie z przepisami - za jazdę na rowerze lub hulajnodze bez uprawnień grozi mandat w wysokości 1500 zł. Jak czytamy w materiale, takie kary zapłacić mieli już miłośnicy hulajnóg w Warszawie czy Poznaniu oraz rowerzyści z Krakowa, czy Wrocławia

Więcej wiadomości z kraju znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>

Czy nowe prawo oznacza, że jeśli dziecko lub nastolatek jeździ rowerem albo UTO (urządzeniem transportu osobistego), ale nie ma karty rowerowej, to policjant może nałożyć 1,5 tys. zł mandatu? - Nie jest to prawda - zdementował kom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną". Uspokoił, że w nowym taryfikatorze mandatów za jazdę bez karty rowerowej przewidziano 200 zł mandatu. 1,5 tys. zł grzywny może nałożyć tylko sąd. Najczęściej jednak skończy się na pouczeniu małoletniego cyklisty.

- Zatrzymując nieletniego za złamanie przepisów, policjant, jeśli uzna, że wykroczenie jest niewielkie, może pouczyć młodego kierowcę. Jeśli jednak sprowadził na kogoś zagrożenie, policjant sporządzi odpowiednią dokumentację, która trafi do sądu rodzinnego - wyjaśnił kom. Opas. Podkreślił, że zgodnie z prawem, za wykroczenia odpowiada osoba, która popełnia czyn zabroniony po ukończeniu 17 lat. A więc w praktyce nowe prawo dotyczy głównie siedemnastolatków.

Więcej o: