Na początku tego tygodnia prokurator generalny Rosji nakazał rosyjskiemu organowi nadzorującemu media "ograniczyć dostęp" do liberalnej stacji radiowej Echo Moskwy i niezależnego kanału telewizyjnego Dożd. Dziesiątki pracowników mediów i placówek - w tym kanału Dożd - zostało oskarżonych przez władze o bycie "zagranicznymi agentami".
W nocy ograniczono dostęp do niezależnego portalu Meduza. Władze rosyjskie twierdzą bowiem, że serwis "rozpowszechniał informacje z naruszeniem prawa". Przypomnijmy, że rosyjska propaganda atak na Ukrainę nazywa "operacją", a nie "wojną". Media, które działania Władimira Putina nazywają po imieniu oskarżane są o rozpowszechnianie fake newsów i łamanie prawa. Według GlobalCheck portal Meduza jest niedostępny dla użytkowników większości rosyjskich operatorów komórkowych.
W tym samym czasie użytkownicy Facebooka w Rosji zaczęli zgłaszać trudności z dostępem do sieci społecznościowej - poinformowały Downdetector i GlobalCheck. Ograniczony został także dostęp do strony internetowej BBC, a serwis Deutsche Welle w ogóle nie jest dostępny. W niektórych regionach użytkownicy zgłaszają problemy z rosyjskim serwisem RFE/RL i Radiem Swoboda.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już osiem dni. Rosyjskie siły bombardują miasta i niszczą infrastrukturę. W nocy z czwartku na piątek ostrzelały elektrownię jądrową w Zaporożu. Giną żołnierze i cywile. W niektórych częściach kraju brakuje podstawowych produktów - jedzenia, wody i leków.
W piątek w Brukseli odbędzie się narada ministrów spraw zagranicznych krajów NATO. Mają oni rozmawiać o dalszym wsparciu wojskowym Ukrainy - w ostatnich dniach przekazali rakiety przeciwlotnicze i broń przeciwpancerną. - Nie uczestniczymy bezpośrednio w konflikcie, nie wysyłamy sił lądowych ani powietrznych, ale wspieramy Ukrainę finansowo i wojskowo - mówił sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Podkreślił, że NATO jest przygotowane do obrony wszystkich swoich państw członkowskich.
Po południu z kolei ministrowie spraw zagranicznych unijnych krajów mają rozmawiać o kolejnych sankcjach wobec Rosji. - Naszym celem jest odcięcie zdolności Kremla do prowadzenia wojny z sąsiadami. Nałożyliśmy trzy pakiety sankcji i jesteśmy gotowi na kolejne - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Omawiana jest możliwość zamknięcia europejskich portów dla rosyjskich statków i rozszerzenia czarnej listy oligarchów. Polska niezmiennie apeluje o odłączenie wszystkich rosyjskich banków od globalnego systemu rozliczeń finansowych SWIFT. Do tej pory Unia zdecydowała o odcięciu siedmiu banków, wśród których nie ma największego - Sbierbanku oraz Gazprombanku. W unijnej naradzie ma uczestniczyć minister spraw zagranicznych Ukrainy a także dyplomaci z USA, Wielkiej Brytanii i Kanady.