Finowie podają, że większość tych dostaw trafiła do Unii Europejskiej, która odbiera 61 proc. rosyjskiego gazu o wartości około 57 miliardów euro.
Największymi importerami były Chiny (12,6 mld euro), Niemcy (12,1), Włochy (7,8), Holandia (7,8), Turcja (6,7), Polska (4,4), Francja (4,3) i Indie (3,4). Fińscy naukowcy szacują, że przychody Rosji pochodziły głównie ze sprzedaży ropy naftowej (46 mld euro), a w dalszej kolejności także gazu ziemnego (24 mld euro), produktów naftowych (13 mld euro), skroplonego gazu ziemnego (5,1 mld euro) oraz węgla (4,8 mld euro).
Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl >>>
Badacze piszą, że choć po wybuchu rosyjskiej inwazji na Ukrainę wiele państw i firm zrezygnowało z dostaw z Rosji, to i tak kraj ten skorzystał na globalnym wzroście cen surowców. "Przychody Rosji z eksportu spadają od marca br., ale wciąż pozostają rekordowo wysokie" - zwraca uwagę CREA. Centrum podaje, że w maju średnie ceny eksportowe w Rosji były o około 60 proc. wyższe niż przed rokiem.
Całe badanie CREA dot. importu rosyjskich surowców można znaleźć pod TYM linkiem. Naukowcy na swojej stronie zamieścili też licznik, który pokazuje, ile pieniędzy za paliwa kopalne popłynęło już z UE do Rosji od początku wojny w Ukrainie (24 lutego 2022 r.).
***
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>