W sobotę Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami Kórnika. Jak stwierdził, "sprawa węgla jest obecnie najbardziej emocjonująca. - Zakup węgla nie jest prosty, ale spółki działają i węgiel jest kupowany w dużych ilościach. Mamy zakupione 6,5 mln ton węgla, ale będzie jeszcze więcej. Zapewniam, że węgla wystarczy - powiedział.
- Przy zakupie węgla mamy "wąskie gardło", bo jest problem z portami, które wyprzedała Platforma Obywatelska. Ale nikt nie będzie siedział w zimnym mieszkaniu, węgiel będzie. Dajemy dopłaty i będziemy robić wszystko, aby ceny były niższe - podkreślił.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości zaznaczał również, że w Polsce nie brakuje cukru. - Stwarza się też wrażenie ciężkiego kryzysu również poprzez mówienie, że nie ma cukru, a cukier jest - powiedział.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Jarosław Kaczyński podkreślił też, że obecnie "walczymy z kryzysem, który jest spowodowany wojną". - Uczestniczymy w tym w sposób chwalebny Nasze społeczeństwo w stosunku do uchodźców wykazało się empatią. Teraz to jest nasz najlepszy czas od "Solidarności" - powiedział. - Nasz odbiór zewnętrzny jest bardzo ważny. I opozycja szkodzi wszystkim, całemu kraju i każdemu Polakowi. Możemy uczynić ważny krok w przełamaniu czarnego PR, ale cześć osób jest po przeciwnej stronie, w tym Donald Tusk - dodał, stwierdzając, że "tzw. opozycja totalna jest niespotykana na świecie", a "oni często reprezentują niemiecki interes".
- Jeśli opisać politykę w Polsce, to przez dziesięciolecia była to polityka przyzwolenia na nadużycia. My to w dużym stopniu ograniczyliśmy. Nie wszyscy to widzą, bo przeciwna strona ma dużą przewagę w mediach. (...) Jeżeli ktoś jest przeciw demokracji to tylko nasi konkurenci. Za kilkanaście miesięcy będą wybory i będzie trzeba zdecydować czy zostanie oddana władza tym, którzy chcą wysyłać na instytucje "silnych panów". PO straciło władzę i mam nadzieję, że jej nie odzyska - mówił szef PiS.