Auchan nie tylko nie wycofał się z Rosji po rozpoczęciu przez ten kraj inwazji na Ukrainę, ale również - jak wynika z medialnego śledztwa - regularnie wspomaga tamtejszą armię.
15 marca 2022 r. Natalya Zeltser, kontrolerka działu Auchan-St.Petersburg ogłosiła zbiórkę rzeczy w ramach pomocy humanitarnej. Wśród pracowników wątpliwości wzbudziła jednak lista potrzebnych rzeczy. Te bowiem przeznaczone były głównie dla mężczyzn. Wskazywały na to wysokie numery skarpetek oraz brzytwy do golenia. Ponadto w ramach pomocy wysłano również zapalniczki i papierosy, które nie powinny znaleźć się na takiej liście.
"Pomoc humanitarna" została przeprowadzona za pomocą dziesięciu podmiotów. W fakturach tych transakcji nie jest jednak wskazane, czy odbiorcą są wojskowi, czy cywile - przedstawia ustalenia śledztwa The Insider. Portal relacjonuje także rozmowę dwóch pracowników Auchan. Jeden zapytał swoją przełożoną (Zeltser) o to, do kogo trafi ta "pomoc humanitarna", a ta, choć długo opierała się odpowiedzi, przyznała, że do uczestników "specjalnej operacji wojskowej".
Koszt całej pomocy dostarczonej przez Auchan miał wynieść 2 mln rubli. W sumie do Ministerstwa Obrony Rosji trafiło 280 ton "pomocy humanitarnej" od różnych organizacji. Z informacji dziennikarzy wynika, że tego typu zbiórki były prowadzone nie tylko w oddziałach w Petersburgu, ale również m.in. w Samarze, Rybińsku i Włodzimierzu.
To jednak nie wszystkie kontrowersje opisane przez zagranicznych dziennikarzy. Media donoszą, że sieć miała również pomagać w mobilizacji i wskazywać komisji wojskowej osoby, które unikały powołania do wojska. W jaki sposób? Według dziennikarzy zbierano m.in. i przekazano informacje o swoich pracownikach, a w skrajnych przypadkach wydawano im wezwania do wojska w miejscu pracy.
Po wybuchu wojny w Ukrainie Auchan, w przeciwieństwie do wielu innych firm z krajów zachodnich, nie podjął decyzji o wycofaniu się z rosyjskiego rynku. "W naszych sklepach codziennie wypiekamy świeży chleb dla Ukraińców i Rosjan, co jest w tej chwili kluczowe" - tłumaczyła wówczas firma.
Auchan ma w Rosji 230 sklepów, które generują ok. 10 proc. obrotów sieci, tj. około 3,2 mld euro rocznie.