Iran wzbogaca uran do poziomu 60 proc. w swoim podziemnym zakładzie w Fordo. Jednak w zeszłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) powiadomiła, że w tamtejszych wirówkach znaleziono ślady uranu wzbogaconego aż do poziomu 83,7 proc. - podaje Agencja Reutera. Tymczasem poziom 90 proc. jest wymagany do wyprodukowania bomby atomowej.
Agencja MAEA powiadomiła państwa członkowskie w poufnym raporcie, że wciąż trwają rozmowy z Iranem w sprawie wysokiego poziomu wzbogacenia. "Iran poinformował agencję, że niezamierzone wahania poziomów wzbogacania mogły wystąpić w okresie przejściowym w momencie uruchamiania procesu [wzbogacania do 60 proc. w listopadzie 2022 roku - przyp. red.] lub podczas wymiany cylindra zasilającego" - pisze Agencja Reutera.
W raporcie stwierdzono również, że zapasy uranu wzbogaconego do 60 proc., który jest produkowany w dwóch irańskich zakładach, wzrosły o 25,2 kg do 87,5 kg od ostatniego raportu kwartalnego agencji MAEA. Całkowite zapasy uranu wzbogaconego do tego oraz do niższych poziomów szacuje się obecnie na ok. 3761 kg.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu miał w ostatnich tygodniach odbyć serię pięciu tajnych spotkań. Podczas tych narad postanowiono zwiększyć poziom przygotowań i gotowości do ataku na irańskie obiekty nuklearne - poinformowała telewizja Channel 12, na którą powołuje się "The Times of Israel".
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pod koniec stycznia Antony Blinken spotkał się w Jerozolimie z najwyższymi rangą izraelskimi politykami, w tym z premierem Benjaminem Netanjahu w sprawie doniesień, że Iran miał wzbogacić uran do poziomu ok. 84 proc. Polityk przekazał wówczas, że Amerykanie podtrzymują swoje stanowisko dotyczące bezpieczeństwa Izraela i zapewnił, że Iran nie zdobędzie broni jądrowej.
- Jeżeli raport o wzbogaceniu uranu przez Iran do 84 proc. jest rzetelny, oznacza to, że teoretycznie reżim ajatollahów już posiada paliwo nuklearne potrzebne do zbudowania bomby. Będzie ona mniej skuteczna niż wysokiej jakości bomba, ale na pewno jej zbudowanie jest możliwe - oceniła w "Jerusalem Post" izraelska inspektorka ONZ ds. nuklearnych Naama Czarit Jaari.