Kiedy spadną zawrotne ceny warzyw? Ekspert: Obniżka może być dużo niższa niż w ubiegłych latach

Znaczących spadków wysokich cen warzyw można spodziewać się dopiero w II połowie roku - mówi w rozmowie z PAP analityk sektora Food & Agri w Banku BNP Paribas Jakub Jakubczak. Jak zaznacza, za zawrotne ceny odpowiadają ograniczone dostawy z Hiszpanii i płn. Afryki oraz ograniczenia lokalnej produkcji zimowej.

Ceny warzyw w tym roku biją kolejne rekordy. Od kilku tygodniu informujemy w Gazeta.pl o drastycznych podwyżkach. Atak zimy przyniósł katastrofę w uprawach w Hiszpanii i Maroku. To w połączeniu z wysokimi cenami energii przekłada się na bardzo wysokie ceny warzyw i puste półki sklepowe. 

Analityk sektora Food & Agri w Banku BNP Paribas Jakub Jakubczak przekazuje w rozmowie z PAP, że alternatywą mogłaby być produkcja szklarniowa, jednak z uwagi m.in. na wysokie koszty energii jest ona opóźniana lub wstrzymywana. - Dodatkowo na wysokie ceny w Polsce wpływa rynek walutowy - słaba wobec euro złotówka powoduje, że import warzyw jest jeszcze droższy - stwierdził.

Zobacz wideo Prof. Belka: Mamy do czynienia z poważnym spowolnieniem gospodarczym

Więcej najnowszych informacji przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Podwyżki cen warzyw. Kiedy spadek cen?

Jak podkreślił ekspert, można spodziewać się obniżki sezonowej, ale jej skala może być dużo niższa niż w ubiegłych latach. Ceny na rynku warzyw będą zależały od odbudowy podaży z Hiszpanii i północnej Afryki, zbiorów w Polsce i Europie w 2023 r. oraz od tego, kiedy pojawią się w Polsce warzywa szklarniowe.

"Niemniej, znaczących spadków cen wynikających z sezonowości powinniśmy spodziewać się prawdopodobnie dopiero w II połowie bieżącego roku" - podsumował.

Zawrotne ceny warzyw. Rekordzistą pomidor, papryka i kalafior

Według wyliczeń Business Insidera rekordzistą podwyżek jest właśnie pomidor. Na przestrzeni roku cena tego warzywa wzrosła z 1,4 zł do 15 zł za kg. To więcej aż o 970 proc. Z kolei papryka z 6,25 zł zdrożała to 19 zł, a to jedynie ceny z rynku w Broniszach. Na niektórych polskich bazarach pomidory i papryka kosztują nawet po 25-35 zł za kg.

Na rekordowy wzrost cen warzyw zwracał uwagę również senator Wadim Tyszkiewicz, który w zeszłym tygodniu opublikował paragon grozy z Biedronki. Pokazał, że kilogram kalafiora kosztował 12,99 zł. Za większą główkę - którą kupił senator - ważącą 1,65 kg, trzeba było jednak zapłacić w sklepie aż 21,43 zł. "Drogi Ty nasz kalafiorku..." - napisał i zauważył, że teraz kilogram nóżek z kurczaków jest tańszy od warzywa. Kosztowały one bowiem 6,99 zł za kilogram (w promocji).

Więcej o: