Emeryci otrzymali rachunek na 46 tysięcy zł za gaz. "Płacimy regularnie rachunki"

Rachunek wyniósł 46 tysięcy zł. Mowa o małżeństwie państwa Krzemińskich z Piły, którym wymieniono stary licznik na nowy. W ciągu niecałego roku mieli oni zużyć 20 tys. m3 więcej gazu niż w roku wcześniejszym. PGNiG wysyła wezwania do zapłaty i zarzuca emerytom ingerencję w licznik. Małżeństwo zaprzecza tym doniesieniom.

W sierpniu ubiegłego roku małżeństwo z Piły otrzymało rachunek za gaz opiewający na kwotę 46 tysięcy złotych. Sprawę próbowali wyjaśnić w Biurze Obsługi Klienta. Okazało się, że to w trakcie wymiany licznika na nowy naliczono tak duże zużycie.

Zobacz wideo O ile może wzrosnąć rachunek za gaz, jeśli nie będzie interwencji rządu?

- Jak mamy żyć? Ja mam tylko kuchenkę, w której nawet piekarnik jest nieczynny i dwufunkcyjny piecyk, który ogrzewa cały dom. Nigdy nie mieliśmy kłopotów z gazem. Płacimy regularnie rachunki. Ja nie wiem co się stało - twierdzi kobieta w rozmowie z Asta24.pl.

Małżeństwo udało się po pomoc w związku z rachunkiem za gaz

W ciągu niecałego roku państwo Krzemińscy mieli zużyć 20 tys. m3 więcej gazu niż w roku wcześniejszym. W celu rozwiązania kłopotliwej sytuacji zwrócili się o pomoc do powiatowego rzecznika konsumentów w Pile, gdzie usłyszeli, że rzeczywiście tak wysokie zużycie w ich przypadku wydaje się niemożliwe.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

PGNiG w odpowiedzi na pismo od rzecznika odpowiedziało ekspertyzą, z której wynika, że powodem sytuacji jest uszkodzona obudowa gazomierza, która nie została ujęta w protokole z powodu niedopatrzenia pracownika, lecz odczyt był prawidłowy. Biuro prasowe Polskiej Spółki Gazownictwa odpowiedziało w następujący sposób:

"Monterzy dokonujący wymiany gazomierza nie odnotowali w protokole nieprawidłowości na urządzeniu i było to ich oczywiste niedopatrzenie. Natomiast fotografie wykonane przez nich podczas wymiany urządzenia w aplikacji Neptun ukazują uszkodzenia, które zostały następnie potwierdzone podczas wykonanej ekspertyzy (naruszona plomba, próba ingerencji w urządzenie; porównanie na dole gazomierz nowy vs gazomierz klienta przed zdemontowaniem)" - cytuje Telewizja Asta.

Piła. Małżeństwo musi nadal zapłacić rachunek

Rzecznik konsumentów zaproponował, aby w tej sytuacji, umorzyć państwu Krzemińskim część spornej należności. PGNiG odpowiedziało, że jedynym rozwiązaniem może być ewentualne rozłożenie należności na raty.

 
Więcej o: