Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu obywatelski projekt ustawy, która mówi o likwidacji abonamentu RTV. Przepisy, pod którymi podpisało się ponad 100 tys. obywateli, zakładały m.in. zakaz tworzenia serwisów informacyjnych przez publicznego nadawcę. W praktyce mogłoby to doprowadzić do końca stacji TVP Info.
Projekt "Stop TVP Info" przedstawił w środę Rafał Trzaskowski. - Powoli zaczyna brakować grup, których TVP jeszcze nie zaatakowało - mówił prezydent Warszawy. - Ponury sztab planuje, kogo dopaść, ataki na małżeństwo Brejzów, Pawła Adamowicza, posłankę Magdalenę Filiks. Tak się ten stos podpala. A na końcu jest śmierć. Odczłowieczyliście państwo - ocenił z kolei Rafał Grupiński, poseł PO.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski mówił, że publiczne radio i telewizja są jedynymi mediami w Polsce, które mówią prawdę. Zaznaczył, że projekt to atak na wolność słowa i prawa obywateli do informacji. Jego zdaniem autorzy dokumentu chcą przejąć telewizję publiczną po ewentualnej wygranej w wyborach parlamentarnych.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W czwartek w Sejmie za odrzuceniem projektu opowiedziało się 234 posłów, 215 było przeciw, a jeden poseł wstrzymał się od głosu.
"Projekt 'Stop TVPInfo' do Sejmu wnieśli swoimi podpisami Polki i Polacy. PiS ich lekceważy, odrzucił go w pierwszym czytaniu. Ale to nie koniec. Odsuniemy was od władzy. Zlikwidujemy machinę propagandy i hejtu. Zbudujemy telewizję naprawdę publiczną. Polki i Polacy na to zasługują" - skomentował taki wyrok Rafał Trzaskowski, który z inicjatywą przygotowania takiego projektu wystąpił w 2020 roku - w czasie kampanii prezydenckiej.
***
Fragmentów Studia Biznes można słuchać także w wersji audio na dużych platformach streamingowych, m.in. tu: