Putin mówi o przyjaźni, ale jak to wygląda? Źródło "FT": Staniemy się chińską kolonią surowcową

Kluczowe dla Władimira Putina porozumienie gospodarcze z Chinami, którym chwalił się w czasie konferencji prasowej, to na ten moment wydmuszka. Brakuje w nim ważnych zapisów. Według obserwatorów efekt pogłębiania się relacji ekonomicznych między Rosją a Chinami będzie jeden: coraz słabsza pozycja Moskwy w tej relacji i ustawienie się w roli "dostawcy surowców". Podczas zakończonej właśnie wizyty Xi Jinpinga w Rosji dobrze było to widać.

Na koniec była "wielka ceremonia pożegnalna" i słowa o przełomie. "Obecnie zachodzą zmiany, jakich nie widzieliśmy od 100 lat. I to my razem napędzamy te zmiany" - powiedział Xi Jinping Władimirowi Putinowi tuż przed wylotem z Moskwy. 

Xi Jinping zakończył wizytę w Rosji

Słowa znamienne w kontekście wojny w Ukrainie, choć temat ten w czasie wizyty Xi w Rosji nie był wybijany mocno w takim kontekście, w jakim niektórzy się spodziewali. Wprawdzie przywódca Chin okazał znaczącą solidarność z Moskwą, ale nie widać było forsowania roli rozjemcy w tym konflikcie. Xi stwierdził za to, że Chiny zajmują "bezstronne stanowisko", jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie (określenie "wojna" oczywiście nie padło, Pekin nie używa go tak samo, jak Rosja). 

Dużo było o przyjaźni - jeszcze przed rozpoczęciem wizyty, gdy artykuły z wypowiedziami polityków pojawiły się w mediach rosyjskich i chińskich. Ta przyjaźń może nie być jednak zbytnio symetryczna, a w tle są pieniądze - bardzo ważne w kontekście sankcji i zerwanych relacji Rosji z Zachodem. Pisał o tym "Financial Times", jeszcze przed wtorkową sesją rozmów przywódców (o której nieco więcej za chwilę).

Zobacz wideo Prof. Legucka: Chiny nie pozwolą umrzeć gospodarczo Rosji

Relacje Chiny - Rosja. Moskwa jako "młodszy partner"

Dziennik przypomniał, że Władimir Putin chwalił model gospodarczy Chin, który jego zdaniem jest znacznie bardziej efektywny niż wzorce z innych krajów. "FT" zauważa jednocześnie, że te pochwały nadeszły w czasie, kiedy wymiana handlowa między Rosją a Chinami sięgnęła rekordowo wysokiego poziomu (190 miliardów dolarów w 2022 roku). Te same sankcje sprawiły, że stosunki między oboma państwami stały się jeszcze bardziej asymetryczne. "Trudno ukryć fakt, że Rosja jest teraz młodszym partnerem" - mówi "FT" Maria Shagina z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych.

Dziennik rozmawiał też z (anonimową w tekście) osobą zbliżoną do Kremla, według której Rosja jest skłonna "zapłacić" dostępem do swoich licznych surowców za poparcie Pekinu. "Logika wydarzeń wskazuje, że staniemy się w pełni chińską kolonią surowcową" - mówi źródło dziennika. "Nasze serwery będą pochodzić od Huawei. Będziemy głównym dostawcą wszystkiego dla Chin. Dostaną gaz z Siły Syberii. Do końca 2023 roku juan będzie naszą główną walutą handlową" - dodaje rozmówca "Financial Times". 

Władimir Putin podkreślił, że Chiny są głównym partnerem handlowym Rosji i zapowiedział utrzymanie, a być może nawet przekroczenie zeszłorocznego poziomu. Temat wspomnianej przed chwilą Siły Syberii był jednym z głównych ekonomicznych zagadnień poruszanych podczas wizyty Xi Jinpinga. Słów na ten temat padło sporo, ale brak w nich większej treści, ba, podpisano nawet porozumienie, tyle że zabrakło w nim kluczowego elementu.

Siła Syberii 2 to nowy gazociąg, którym miałby być przesyłany gaz z rosyjskiej Syberii przez Mongolię do północno-zachodnich Chin. Dla Rosji to bardzo ważny projekt po tym, jak straciła (na własne życzenie) klientów z Europy Zachodniej. We wtorek na konferencji podsumowującej rozmowy Władimir Putin mówił tak, jakby praktycznie wszystko zostało już ustalone. Tymczasem już ze wspólnego oświadczenia obu polityków to nie wynika. Padło w nim określenie, że oba kraje "dołożą starań, aby przyspieszyć prace nad badaniem i uzgodnieniem" planów inwestycji. Jeden z analityków zwraca uwagę na brak ceny w porozumieniu dotyczącym przesyłu gazu. Jego zdaniem, w tym przypadku "można założyć, że czas działa na korzyść Chin". 

Tego czasu jeszcze trochę może upłynąć. Polski analityk zajmujący się Chinami, Jakub Jakóbowski z Ośrodka Studiów Wschodnich, zauważa, że o tym gazociągu Rosja mówi od dawna, a pierwszy realny termin rozpoczęcia jego działalności operacyjnej to 2030 rok.

Jakóbowski wizytę Xi Jinpinga w Rosji w krótkim twitterowym wpisie podsumowuje tak: "Xi Jinping odbył podróż, by: a. wzmocnić legitymizację Putina, b. pokazać, że Chiny nadają ton stosunkom Chiny-Rosja, c. pokazać się jako odpowiedzialny pośrednik pokojowy na globalnym Południu. Ponadto, co ważne, Chinom nie zależało aż tak bardzo na tworzeniu 'sygnałów dystansujących' skierowanych do Zachodu. Bardzo wymowne". 

Więcej o: