Do spadku ceny prądu na wspólnotowym rynku energii elektrycznej poniżej zera doszło w środę 19 kwietnia - wskazuje Bloomberg. Najniższa wartość to dokładnie minus 739,96 euro za megawatogodzinę. Sytuację wywołała nadprodukcja prądu przez odnawialne źródła energii, a konkretniej - farmy wiatrowe. Wytworzyły więcej energii elektrycznej, niż wyniosło zapotrzebowanie. Z tego powodu producenci dopłacają klientom za dodatkową konsumpcję.
Bloomberg zauważa, że zwykle duża dostępność prądu jest pozytywnym zjawiskiem, to Holandia miała około 16 gigawatów czystej energii dostarczanej do sieci w czasie, gdy zużycie było niskie. Agencja cytuje analizę firmy EnAppSys. Wynika z niej, że również popyt w sieciach, do których Holandia prowadzi eksport, był niewielki. "To było nieoczekiwane i to coś, co zobaczymy ponownie" - prognozuje Jean-Paul Harreman, dyrektor w EnAppSys. Według analityków tak duża nadwyżka prądu i tak niskie ceny to kolejny przykład tego, jak daleko Europa zaszła od kryzysu energetycznego, który w ubiegłym roku doprowadził ceny do rekordowych poziomów i groził niedoborami w okresie zimowym.
Nie spełniają się kremlowskie scenariusze dla Europy, zgodnie z którymi Unia od lat zwiększająca swoje uzależnienie od rosyjskich surowców energetycznych, nie nałoży na Rosję sankcji. Bruksela znalazła zamiennik dla rosyjskich nośników energii, pozbywając się zależności od Rosji, jej gazu i ropy. Ujemne ceny są powszechne w lecie i podczas świąt, jeśli jest szczególnie wietrznie. Menedżerowie holenderskiej sieci mają możliwość odrzucenia podaży lub zwiększenia popytu. Holenderski operator Tennet BV wnioskował w środę o zmniejszenie przepływów na rynek.
W sobotę o godzinie 10.00 czasu polskiego Litwa odłączyła się testowo od wspólnego z Rosją i Białorusią systemu elektroenergetycznego. Litwa, Łotwa i Estonia planowały wyjść z odziedziczonej po Związku Radzieckim sieci w 2025 roku. Agresja rosyjska na Ukrainę przyspieszyła te działania. Wilno przeprowadza testy i do bilansowania swojej sieci wykorzystuje dostawy prądu stałego z Polski i Szwecji. To najtrudniejszy krok do pełnej integracji litewskiego systemu elektroenergetycznego z Europą Zachodnią.
Porannej Rozmowy i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu: