Ile trzeba czekać do dentysty na NFZ? Długo. A będzie jeszcze dłużej

NFZ poinformowało, że pacjenci odczuwający ból zęba otrzymają natychmiastową pomoc w każdej placówce, która ma podpisany kontrakt z Funduszem? Co jednak w przypadku pozostałych, którzy nie skarżą się na ból? Terminy mogą różnić się w zależności od dostępnej w danym regionie infrastruktury, lokalnych uwarunkowań, a także samej organizacji systemu opieki zdrowotnej. W którym województwie na pomoc stomatologiczną trzeba czekać najkrócej?

Z uwagi na rosnące koszty życia wynikające m.in. z wysokiej inflacji, coraz więcej Polaków decyduje się na skorzystanie z państwowej opieki stomatologicznej zamiast wizyty prywatnej. Zwiększone zainteresowanie jest jednym z czynników, które wpływają na czas oczekiwania na wizytę u dentysty. Jak długo więc trzeba czekać do dentysty na NFZ? Odpowiadamy.

Zobacz wideo Studio Biznes odc. 160 [zawiera autopromocję]

Ile trzeba czekać do dentysty na NFZ? W których województwach czas oczekiwania jest najkrótszy?

Według informacji zawartych na stronie warszawskiego oddziału NFZ pacjent, który zgłasza się z bólem zęba do placówki stomatologicznej mającej podpisaną umowę na świadczenie usług w ramach NFZ, pomoc otrzyma jeszcze tego samego dnia. Po godzinie 19:00 oraz w weekendy może zgłosić się do placówek, w których pełniony jest dyżur stomatologicznej pomocy doraźnej. W przypadku tzw. stabilnych przypadków, kiedy pacjent nie odczuwa bólu związanego z zębem, czas oczekiwania na wizytę może się różnić w zależności od wielu czynników. Według doktor Ireny Przybylskiej wypowiadającej się dla serwisu infor.pl wiele zależy od liczby pacjentów, ilości dostępnych przychodni oraz lekarzy, a także od infrastruktury, organizacji systemu opieki zdrowotnej i innych lokalnych uwarunkowań.  

Według danych NFZ z I kwartału 2023 roku opublikowanych przez serwis infor.pl pacjenci, którzy nie skarżyli się na ból, na pomoc najdłużej musieli czekać w województwach kujawsko-pomorskim (28 dni), podkarpackim (24 dni), mazowieckim i warmińsko-mazurskim (po 20 dni). Najszybciej z usług lekarzy mogły natomiast skorzystać osoby z województwa lubelskiego (5 dni), świętokrzyskiego (6 dni) oraz dolnośląskiego (8 dni). Warto jednak podkreślić, że przedstawiony średni czas oczekiwania nie zawsze ma pokrycie w rzeczywistości. Dodatkowo dochodzi kwestia wizyt specjalistycznych, na które już teraz pacjenci muszą czekać po kilka miesięcy, a nawet lat. Niekiedy jednak zdarzają się placówki, które tzw. stabilnych pacjentów mogą przyjąć jeszcze tego samego dnia. Aby znaleźć najbliższą przychodnię oferującą szybki termin przyjęcia, warto skorzystać z portalu pacjent.gov.pl.

Czekać trzeba długo, a w przyszłości jeszcze dłużej

Lekarze przewidują jednak, że czas oczekiwania na wizytę do dentysty będzie się coraz bardziej wydłużał. Wpłynie na to nie tylko wzrost chętnych na leczenie finansowane przez państwo, ale także zmniejszenie ilości placówek podpisujących kontrakt z NFZ. - Nie rośnie liczba gabinetów zainteresowanych współpracą z NFZ. Od półtora roku mamy ogromny wzrost kosztów utrzymania praktyk lekarskich. To koszty niezależne przecież od lekarzy, które dotyczą przede wszystkim energii i czynszu. Do tego dochodzi wzrost kosztów materiałów. Wszystko razem powoduje, że pewne procedury medyczne nadal są na granicy opłacalności - podkreślił doktor Dariusz Paluszek, wiceprezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie w rozmowie z portalem Infor. 

Więcej o: