Upały i przeciągająca się susza mają swoje przełożenie na uprawy rolne. Wysokie temperatury mocno uderzyły w plony kalafiorów i ziemniaków, przez co ceny tych warzyw poszybowały w górę. - Obserwujemy zmniejszoną podaż i zwiększone ceny np. w przypadku kalafiora, który powinien kosztować 3-4 zł za sztukę, a kosztuje 5-6 zł - tłumaczył w rozmowie z money.pl Maciej Kmera, przedstawiciel rynku rolno-spożywczego działającego w podwarszawskich Broniszach. Podkreślił także, że wśród warzyw, które nie najlepiej znoszą upały, są także ziemniaki.
O drożejących ziemniakach pisaliśmy m.in. przy okazji raportu o naszym koszyku cenowym. - Ceny detaliczne ziemniaków osiągnęły w czerwcu 2023 r. maksimum na poziomie 3,82 zł/kg. Najwięcej, od kiedy GUS pokazuje te dane, czyli początku 2010 r. Jednak już w lipcu doszło do obniżki o 51 groszy, ale mimo to ceny są o 46 proc. wyższe niż przed rokiem - komentował nam Artur Waraksa, ekspert ekonomiczny sektora AGRO w banku ING.
Ponadto od jakiegoś czasu obserwujemy także znaczny wzrost cen warzyw korzeniowych. Jak podaje agrofakt.pl, od listopada ubiegłego roku, koszt umytej, zapakowanej w woreczki pietruszki wzrósł o niemal 130 proc. Z kolei cena selera w kwietniu 2023 roku była najwyższa od dziesięciu lat. Podobnie jest z marchewką czy burakami. Jeszcze do połowy lipca ceny tych produktów były najwyższe od lat. Aktualnie obserwujemy nieznaczne spadki, jednak wciąż są to wysokie kwoty.
Teraz niewykluczone spore podwyżki mogą czekać kupujących cebulę. W sobotę Indie, które są największym na świecie eksporterem tego warzywa i - jak wynika z danych CRISIL - odpowiadają za ponad 12 proc. światowego handlu cebulą, wprowadziły 40 proc. podatek eksportowy. Dodatkowa opłata będzie obowiązywać do końca 2023 toku. W ten sposób tamtejszy rząd próbuje poprawić dostępność warzywa w kraju i obniżyć jego cenę na lokalnych rynkach. Jak twierdzi Reuters, może mieć to związek ze zbliżającymi się wyborami.
Cena detaliczna cebuli w Indiach wzrosła o około 20 proc., w stosunku do poprzedniego roku i jest ciężko dostępna przez jej wysoki eksport do innych państw, jak podaje cnbc.com. "Cło eksportowe sprawi, że indyjska cebula będzie droższa niż ta z Pakistanu, Chin i Egiptu. To w naturalny sposób doprowadzi do obniżenia eksportu i pomoże obniżyć lokalne ceny" - powiedział Ajit Shah, eksporter z Bombaju, cytowany przez portal. Z kolei inny handlowiec dodał, że "cebula zebrana w miesiącach letnich szybko gnije, a nowe dostawy są opóźnione. Ta sytuacja skłoniła rząd do podjęcia środków zapobiegawczych".
Indyjska gospodarka zmaga się nie tylko z niedoborem cebuli - kluczowego składnika tamtejszej kuchni zresztą. W lipcu pisaliśmy o ogromnych podwyżkach cen pomidorów, które sięgnęły 400 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Wysokie ceny, ale także brak dostępności produktu jest ogromnym problemem dla mieszkańców Indii, dla których pomidory są jednym z głównych elementów wielu dań. Kłopoty mają także koncerny takie jak McDonald's.
Amerykańska sieć fast foodów ogłosiła, że w wielu lokalach w kraju burgery i wrapy są podawane bez pomidorów. Powodem tej decyzji miał być nie tylko gwałtowny wzrost cen czy trudna dostępność produktu, ale także niska jakość towaru. "Pomimo naszych najlepszych starań, nie jesteśmy w stanie uzyskać odpowiednich ilości pomidorów, które przejdą nasze rygorystyczne kontrole jakości. Jesteśmy zmuszeni podawać produkty bez pomidorów" - napisał McDonald's w ogłoszeniach zamieszczonych w dwóch lokalach w stolicy Indii, które cytował Reuters. Warto dodać, że pod względem światowej produkcji pomidorów Indie zajmują drugie miejsce z wynikiem ok. 19 mln ton rocznie i ustępują tylko Chinom, gdzie według danych z atlasbig.com produkuje się ok. 61 mln ton pomidorów rocznie.