Sieć barów z obsługą przy ladzie i możliwością komponowania własnych kanapek i sałatek Subway może mieć nowego właściciela. "Wall Street Journal" opisuje, że amerykańska firma Roark Capital jest bliska przejęcia sieciówki. Od kiedy pierwszy bar (wtedy nazywany jeszcze "Pete's Super Submarines") został założony w 1965 roku przez 17-letniego Freda DeLuca i jego przyjaciela Petera Bucka firma jest własnością rodzin założycielskich. Teraz ogromne pieniądze mogą to zmienić.
W grę wchodzi bowiem około 9,6 miliarda dolarów. To jednak mniej niż zakładały właścicielskie rodziny. Jeszcze na początku roku ustaliły cenę wywoławczą na poziomie 10 miliardów dolarów. Wpływ na to ma m.in. malejąca liczba lokali. Od 2015 roku zamknięto 6000 barów sieci, z czego ponad 500 w ubiegłym roku. Sama sprzedaż przeciąga się zresztą już kolejny miesiąc. W lutym Subway po raz pierwszy otwarcie zakomunikował, że bada możliwość sprzedaży. Wszystko wskazuje jednak na to, a przynajmniej o tym zapewniają amerykańskie media, że umowa między stronami może zostać sfinalizowana jeszcze w tym tygodniu.
Agencja Reutera opisuje, że firma Roark Capital, która ma kupić Subway’a, inwestuje głównie we franczyzy z sektora usług konsumenckich i biznesowych. Zainwestowała już między innymi w sieć barów sportowych Buffalo Wild Wings oraz inny amerykański fast food z kanapkami Arby's. Zarówno Subway jak i Roark Capital nie potwierdzili jeszcze tych doniesień medialnych. W odpowiedzi na zapytania mediów Subway przekazał, że "nie zamierza udzielać żadnych dalszych publicznych komentarzy dotyczących tego procesu, dopóki transakcja nie zostanie sfinalizowana".