Pan Beckham i jego puszka Pepsi
Ale nie każdy może pozwolić sobie na zaproszenie na plan reklamy alkoholu Borysa Szyca, a za kamerą postawić Agnieszkę Holland. Nie szkodzi, tak naprawdę nie chodzi o duże nazwiska, tylko o opowiedzenie historii, w której ludzie się zakochają, i którą będą chcieli się dzielić. Do wymyślenia opowieści, która pobudzi wyobraźnię internautów, nie potrzeba wielkiego budżetu. I choć nie ma gotowego przepisu na to,co chwyci, można po obejrzeniu miliona popularnych w sieci virali pokusić się o ułożenie kilku zasad, którymi warto się kierować w produkcji. Oto recepta na sukces inspirowana postem Jamesa DeJulio, twórcy Tongala, społecznościowej platformy wideo .
1. Ilość . Im więcej filmów nakręcisz i pokażesz ludziom, tym większe masz szanse na to, że któryś z nich rzeczywiście załapie. Trudno liczyć na to, że już przy pierwszej próbie stworzysz coś, co podbije serca i umysły internautów. Pamiętaj, że wrzucanie wideo do YouTube'a trwa kilka sekund, a montaż najprostszych pomysłów niewiele dłużej i po prostu próbuj swoich sił. Krótka wymiana pomysłów między Wojtkiem a Bartkiem z Mikromarketingu zrodziła całkiem udany polityczny viral, przyjęty w sieci zdecydowanie cieplej od oryginału :
2. Musi być śmiesznie . Każdy z nas chce być zabawny, a poczucie humoru to według wielu ankiet najważniejsza cecha idealnego mężczyzny/idealnej kobiety. W dobie Facebooka można wyrobić w tym względzie sobie niezłą reputację wyłącznie na podstawie linków do śmiechowych (choć niekoniecznie odautorskich) rzeczy. Fajnie się załapać do tej właśnie kategorii popyt na śmieszne rzeczy w sieci jest nieskończony.
3. Fankluby rządzą . W sieci można znaleźć miliony grup, społeczności i fanklubów wszystkiego począwszy od śpiewania zagranicznych piosenek po swojemu w wieku pacholęckim po psa w stroju imperialnej maszyny kroczącej . Pamiętaj o nich te grupy są pełne entuzjastów, z pasją poszukujących nowych tematów do obgadania. Jeśli będziesz w stanie odnieść się do rzeczy, które ich fascynują i wykorzystać je w swoim przekazie załapiesz się na porządną viralową falę.
4. Parodie się sprzedają . Może się to nie podobać prawnikom i specom od wizerunku, ale parodie niejednokrotnie przebijają popularnością oryginały, z których szydzą. Wyśmiewanie znanych zjawisk pozwoli ci się przejechać na zainteresowaniu, jakie budzą i przedłużą żywotność twojej własnej produkcji.
Zwiastun filmowy kabaretu Limo (największa bomba na samym końcu)
5. Czy to w ogóle możliwe ?? Rozbudzenie dyskusji nad autentycznością klipu może dodać mu sporo klików, każdy chce przecież wiedzieć o co tyle szumu. Kojarzycie najśmieszniejszy kawał roku w wykonaniu Manna? Kto z nas w ostatnich tygodniach przynajmniej raz nie wygłosił opinii na temat autorstwa ostatniego słowa?
Czy wszystkie słowa należą do pana Wojciecha?
6. Baw się obrazem . Animacje poklatkowe, użycie kukiełek czy ludzików lego, miniaturyzowanie im bardziej potrafisz eksperymentować z techniką filmową, żeby pokazać ludziom coś, czego jeszcze nie widzieli, tym większą masz szansę na zwrócenie na siebie ich uwagi. I tym chętniej będą chcieli swoje znalezisko pokazać znajomym.
500 ludzi w 100 sekund
7. Baw się memem . Memy to przecież po prostu sieciowe hity. Tylko pamiętaj tu liczy się szybkość działania i wyczucie czasu. Taki na przykład Forfiter już trochę trąci myszką, ale przy dobrym refleksie możesz załapać się na wznoszącą falę i zgarnąć trochę blasku dla siebie. Jeśli chcesz trzymać rękę na pulsie, polecamy serwis znajmemaswego . Co nas ostatnio ujęło za serducho?
Nope, it's Chuck Testa
8. Przesuwaj granice . Nie chowaj się za wygodnym dla twojej marki podejściem, zaryzykuj czasem i zrób coś zupełnie niespodziewanego. Widzieliście reklamę płynu do prania Woolite nakręconą przez Roba Zombiego (muzyka, pisarza i reżysera, wielbiciela i twórcy horrorów gore )? W Stanach było o niej naprawdę głośno i sama muszę przyznać, że jest to jedno z bardziej niezwykłych mariaży popkulturowych, na jakie się natknęłam (i już zdążyłam to kilku osobom puścić).
Rob Zombie reklamuje płyn do prania?!
9. Tak złe, że aż dobre . Sieć kocha spektakularne porażki (tzw. epic fail) i uwielbia wytykać je palcami. Jeśli zdecydujesz się na tę ścieżkę i uda ci się stworzyć coś, przez co opadną ludziom szczęki możesz być pewien sukcesu. Tylko pamiętaj, żeby się uzbroić w spokój ducha i jak mantrę powtarzać sobie: "O to przecież chodziło..." przy czytaniu komentarzy.
SaurOn100 to legenda i jesteśmy jego dozgonnymi fanami
10. Mieszaj techniki . Im więcej odniesień, pomysłów i eksperymentów technicznych wciśniesz w swoje dzieło, tym większą masz szansę na powodzenie. Jak to może wyglądać? Oczywiście przykładów jest mnóstwo, ale nie mogę w tym momencie nie wrzucić najlepszego viralowego wideo 2010 roku (najpopularniejszy film na YT) i jednocześnie mojego zdecydowanego faworyta wszechczasów:
Piosenka o łóżkowym intruzie
Powodzenia! Ola i Bartek są ekspertami od komunikacji w internecie. Razem prowadzą serwis umarketing.pl , w którym udowadniają, że organizacje mogą i powinny rozmawiać bezpośrednio z każdym zainteresowanym. I pokazują, jak to robić.