Naciskani dyrektywami producenci samochodów proponują wiele nowoczesnych rozwiązań. Niektórzy wciąż udoskonalają silniki spalinowe, inni mimo niezbyt dobrze rozwiniętej infrastruktury proponują pojazdy elektryczne. Złotym środkiem w przenośni i dosłownie okazują się spalinowo-elektryczne układy napędowe, czyli hybrydy, które w określonych warunkach pracy wykorzystują zarówno paliwa płynne, jak i energię elektryczną. Rozwiązanie to pozwala znacznie obniżyć zużycie paliwa, a co za tym idzie, generuje mniej dwutlenku węgla oraz szkodliwych związków niż konwencjonalne napędy, oferując przy tym również inne korzyści.
Od września tego roku za sprawą współpracy Toyota Motor Poland z Deutsche Bankiem polscy przedsiębiorcy mogą również liczyć na dopłaty do zakupów nowych, ekologicznych samochodów. Warunkiem jest zaciągnięcie kredytu na preferencyjnych warunkach w Deutsche Banku i wybór z gamy Toyoty lub Lexusa samochodu z emisją dwutlenku węgla niższą o 20% niż poprzednie auto używane w firmie, które trzeba sprzedać lub zezłomować. To świetna okazja, aby wymieniając stare auto firmowe spojrzeć w stronę bezawaryjnych, oszczędnych i przyjaznych środowisku hybryd. O dotacje w wysokości 9% zaciągniętego kredytu mogą się starać małe i średnie przedsiębiorstwa, w których zatrudnienie nie przekracza 250 osób, a roczny obrót jest nie większy niż 50 mln euro.
Przeprowadzone analizy wskazują, że Deutsche Bank i Toyota będą w stanie dofinansować zakup około 2000 aut, a wypłaty grantów z tego tytułu dokonywane będą w lutym i sierpniu 2015 r.
Hybrid Synergy Drive to pierwszy wprowadzony do seryjnej produkcji napęd hybrydowy, regularnie rozwijany przez Toyotę od ponad 17 lat. W klasycznym podziale napędów hybrydowych jest to układ mieszany, zwany również szeregowo-równoległym. HSD składa się z wolnossącego silnika benzynowego, dwóch jednostek elektrycznych wraz z zestawem akumulatorów i ulokowanej między nimi przekładni planetarnej.
Układem Hybrid Synergy Drive zarządza sterowana elektronicznie przez mikroprocesory przekładnia planetarna, która nie tylko zastępuje klasyczną automatyczną skrzynię biegów, ale pełni również rolę rozdzielacza mocy i pozwala zachować optymalne warunki pracy silnika spalinowego, który jest nadal głównym źródłem napędu. Przekładnia HSD dopasowuje wypadkowe przełożenie w taki sposób, aby zapewnić optymalny moment obrotowy przekazywany na koła podczas ruszania czy przyspieszania. Takie połączenie silników pozwala na pełne wykorzystanie siły napędowej z obu źródeł i jeśli zajdzie taka potrzeba jednoczesne ładowanie akumulatorów magazynujących energię niezbędną do działania dwóch jednostek elektrycznych. Mocniejsza jest odpowiedzialna za wsparcie swoim momentem obrotowym jednostki spalinowej, a słabsza pełni rolę generatora i rozrusznika.
Podczas ruszania z miejsca zazwyczaj pracuje tylko mocniejsza jednostka elektryczna, w czasie jazdy silnik spalinowy i elektryczny w różnych proporcjach zależnie od obciążenia, a podczas hamowania energia odzyskiwana jest do akumulatorów. Dzięki temu i odpowiednio dużej mocy napęd HSD w określonych warunkach pozwala również poruszać się na krótkich dystansach z wykorzystaniem wyłącznie energii z akumulatorów.
Największą zaletą hybryd jest ekonomiczność takiego typu napędu. Silnik elektryczny odzyskuje energię z hamowania, dzięki czemu akumulatory doładowywane są z energii, która normalnie zostałaby rozproszona. Zmagazynowana energia elektryczna może być wykorzystana do wspomagania przyspieszania czy jazdy z użyciem wyłącznie silnika elektrycznego, podczas ruszania lub podjeżdżania w korkach. Wykorzystanie zmagazynowanej za darmo energii przekłada się więc na realne oszczędności. Nie bez znaczenia jest też komfort użytkowania hybrydy w mieście - wygodnie się je prowadzi dzięki automatycznej skrzyni biegów, są one dużo cichsze, a klimatyzacja, radio i inne urządzenia działają także przy wyłączonym silniku spalinowym.
Kolejną zaletą dodatkowego silnika elektrycznego jest możliwość poprawienia charakterystyki jednostki spalinowej. Podczas pracy konwencjonalnego silnika w zakresie niskiej wydajności jednostka elektryczna odciąża go, oszczędzając paliwo i poprawiając dynamikę. Kombinowana moc maksymalna jest wyższa dzięki dwóm rodzajom silnika, nie trzeba więc inwestować w drogie i zawodne urządzenia doładowujące jednostkę spalinową, np. turbiny. Silnik w hybrydzie jest nieskomplikowany w swojej konstrukcji i mniej wysilony, a za tym idzie również wyższa niezawodność i niższe koszty serwisowania. Niektóre rodzaje hybryd to również prosty sposób na napęd na cztery koła z wykorzystaniem silnika elektrycznego przy jednej z osi, zamiast wału napędowego wraz ze wszystkimi elementami zarządzania przeniesieniem napędu.
Ważnym aspektem, o którym była już mowa, jest również ograniczenie wydzielania szkodliwych substancji i dwutlenku węgla dzięki zastosowaniu jednostki elektrycznej zmniejszającej zużycie paliwa i co za tym idzie obniżającej średnią emisję. Wyższa czystość spalin nie wymaga inwestycji w skomplikowane podzespoły takie jak chociażby filtr cząstek stałych. Hybrydy z łatwością spełniają warunek o 20% mniejszej emisji spalin niż przeciętny samochód z konwencjonalnym napędem. Na przykład Toyota Yaris Hybrid z 2014 roku emituje o 32% mniej CO2 niż pięcioletni Yaris z silnikiem Diesla (1.4 D-4D) i aż o 64% mniej niż sportowa wersja benzynowa (1.8 VVT-i) z 2009 roku.
To właśnie ze względu na ostatnią zaletę hybryd są one cenione w krajach wysokorozwiniętych, gdzie właściciele samochodów przyjaznych środowisku mogą liczyć na ulgi podatkowe, dopłaty przy zakupie ekologicznego auta oraz zwolnienia z opłat za korzystanie z infrastruktury drogowej. Niektóre udogodnienia tego rodzaju zaczynają się pojawiać również w Polsce.
Wprowadzając na polski rynek dotacje UE, słynąca z niezawodnych hybryd Toyota oraz Deutsche Bank poczyniły duży krok w kierunku popularyzacji oszczędnych i przyjaznych środowisku samochodów. Miejmy nadzieję, że kolejne koncerny motoryzacyjne lub Rząd Rzeczypospolitej Polskiej pójdą w ich ślady.