Facebook opublikował kolejny "Raport Transparentności" - dokument, dzięki któremu mamy przekonać się, że serwis wcale nie udostępnia naszych danych na prawo i lewo. Z dokumentu dowiadujemy się, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy do specjalistów Marka Zuckerberga trafiło 46,7 tysięcy zapytań o dane użytkowników. To wzrost o 13% względem poprzedniego półrocza.
Przeczytaj też: Facebook jest innowacją. Zanim zaczniesz wątpić przeczytaj.
Polscy użytkownicy Facebooka nie są wyjątkiem - różnego rodzaju instytucje pytały o dane 627 naszych rodaków.
To, że jakaś instytucja zgłasza się do Marka Zuckerberga po dane użytkownika, nie oznacza jeszcze, że je dostanie. Każdy wniosek rozpatrywany jest indywidualnie. Średnio 40% wniosków jest rozpatrywanych pozytywnie. Dla mieszkańców USA ten odsetek wynosi jednak aż 80%. Nie można się temu dziwić, bo zazwyczaj wniosek o dane dotyczy przestępstw, w tym tych najcięższych jak zabójstwa, przemyt narkotyków. Identyfikacja użytkownika odbywa się ostatecznie poprzez weryfikację adresu IP.