Google, jak donosi Telegraph, eksperymentuje z kolorami wyszukiwarki. Niedługo wyniki wyszukiwania mogą stać się... czarne. Nie jest jasne, czy to tylko zwykły eksperyment, czy też przymiarki do jednej z najbardziej znaczących zmian w historii wyszukiwarki.
Sądząc po reakcjach tych, którzy widzieli Google w nowych kolorach, może być jednak trudna do zaakceptowania.
Kiedy jedni głowią się dlaczego Google w ogóle rozważa zmianę kolorów inni przypominają powody, dla których linki stały się niebieskie.
Google zmieni kolory? Fot. Google/Telegraph.co.uk
Chodzi oczywiście o pieniądze.
Wszystko zaczęło się około roku 2007, kiedy to w Gmailu zaczęły pojawiać się reklamy. W Google nie mieli pewności jaki powinny mieć one kolor.
W normalnym świecie prosisz grafika albo szefa marketingu, by wybrali odcień niebieskiego i po kłopocie. W świecie danych przeprowadzasz eksperyment, który daje prawidłową odpowiedź. Przeprowadziliśmy go: 1% użytkowników widział jeden odcień niebieskiego, kolejny 1% inny odcień. By mieć pewność, że badamy wszelkie możliwe rodzaje koloru przeprowadziliśmy czterdzieści takich eksperymentów.
- wyjaśnił Dan Cobley, szef brytyjskiego Google. I wyjaśnił powód tych eksperymentów.
Mogliśmy zatem stwierdzić w który kolor linków użytkownicy klikają najchętniej. Doszliśmy do wniosków, że najlepszy jest odcień lekko purpurowy, w przeciwieństwie do lekko zielonego. Podjęliśmy decyzję, która, przy skali naszego biznesu, przyniosła nam dodatkowe 200 milionów dolarów rocznego przychodu.
Nie ma więc wątpliwości, że wszelkie zmiany, które Google zamierza wprowadzić w wyglądzie stron są motywowane jednym: większą skutecznością.
Co sądzicie o testowej kolorystyce?