E3 to najważniejsza growa impreza roku. To w Los Angeles najwięksi zapowiadają swoje hity i często po raz pierwszy pokazują je światu. Na targach oglądamy to, w co zagramy w przyszłości. Tegoroczna odsłona teoretycznie potrwa od 14 do 16 czerwca, ale pierwsze pokazy ruszą już 12 czerwca, czyli w najbliższą niedzielę. Czego możemy po E3 2016 się spodziewać?
Tegoroczne E3 będzie wyjątkowe, bo najprawdopodobniej znowu zobaczymy nowe konsole. Prędzej niż się spodziewaliśmy. Na to wskazują plotki. Sony powinno zapowiedzieć mocniejszy model PlayStation 4 - jego nazwa kodowa to PlayStation Neo. Sprzęt ma być w stanie uruchamiać gry w rozdzielczości 4K, a standardem wreszcie staną się produkcje w Full HD i 60 klatkach na sekundę, z czym teraz PS4 niekoniecznie sobie radzi. Premiera? Według plotek jesienią, w okolicach debiutu PlayStation VR, czyli najprawdopodobniej w październiku. Ale o tym dowiemy się 14 czerwca nad ranem. Konferencja Sony startuje o 3:00.
Wcześniej sprawdzimy, ile prawdy było w pogłoskach o planach Microsoftu. Podobno na rynek mają trafić aż dwa nowe modele Xboksa One. Pierwszy to Xbox One Slim. Pod względem mocy Microsoft nic w nim nie zmieni, twórcy wyślą za to konsolę na kurację odchudzającą. Ten model będzie więc dużo mniejszy od obecnego i ma pojawić się jeszcze w tym roku. Znacznie bardziej ekscytujące są plotki na temat drugiej zapowiedzi Microsoftu. Szykowany na 2017 rok model ma być aż czterokrotnie mocniejszy od aktualnego i o 50% od PlayStation Neo. Dzięki temu Microsoft będzie mógł uruchomić wirtualną rzeczywistość na swojej konsoli. Prawda czy bzdura? Przekonamy się 13 czerwca po godzinie 18:00.
Nintendo już dawno zapowiedziało, że choć na E3 się wybiera, to nowego sprzętu na targach nie pokaże. To już wiemy na pewno: na E3 NIE ZOBACZYMY Nintendo NX.
E3 to przede wszystkim gry. Na imprezie po raz pierwszy zobaczymy fragmenty rozgrywki z takich gier jak Watch Dogs 2, Titanfall 2, FIFA 17 czy nowości związane z The Last Guardian, Deus EX: Rozłam Ludzkości, Gears of War 4, For Honor czy Dishonored 2. Rzecz jasna najlepsze są niespodzianki, czyli zapowiedzi, o których na razie jest cicho. W dzisiejszych czasach trudno utrzymać coś w tajemnicy, dlatego już "dowiedzieliśmy się” - należy jednak pamiętać, że równie dobrze może to być nietrafiony strzał - że na E3 pokazana będzie odświeżona wersja niezwykle popularnego Skyrim. Gra działać ma na PS4 i XO, będzie mieć dużo ładniejszą grafikę niż oryginał. Najbardziej czekamy jednak na niespodzianki. W Los Angeles zameldują się giganci branży: Sony, Microsoft, Nintendo, EA, Ubisoft, Bethesda, Square Enix i wiele, wiele innych ekip z całego świata. Będzie co oglądać!
To niestety wada imprezy - na E3 oglądamy odległą przyszłość. Całkiem możliwe, że gry, które pokazane zostaną w najbliższych dniach, na rynku pojawią się dopiero w 2018 roku. A może nawet i później. Wystarczy powiedzieć, że tytuły, które zostały zapowiedziane na poprzedniej edycji, teraz znowu są gwiazdami konferencji. Tak jest w przypadku For Honor i Ghost Recon: Wildlands od Ubisoftu, Horizon: Zero Dawn od Sony czy Dishonored 2 od Bethesdy. E3 wykorzystywane jest do zapowiedzi, potem o grze cicho, by znowu przypomnieć się na kolejnym E3. Tymczasem chcielibyśmy oglądać gry, które pojawią się lada chwila. E3 sprzedaje nam przyszłość.
pc gaming show fot. pcgamingshow.com
Po raz drugi na E3 organizowana jest konferencja PC Gaming Show. To dowód na to, że pecetowe granie wcale nie umiera i ma się bardzo dobrze. Na tej konferencji, która rozpocznie się 13 czerwca o 20:30, rządzą wyłącznie blaszaki. Zobaczymy gry mające pojawić się na PC i nowości sprzętowe. Na scenie zobaczymy przedstawicieli m.in. AMD, Razera, Oculusa, Microsoftu i wielu ekip tworzących na PC.
To inne E3 niż przed laty. Owszem, nadal to świetne miejsce, żeby pokazać swoje nowości, ale natłok informacji przeszkadza mniejszym wydawcom, których gry przykrywane są przez megahity. 12 czerwca, a więc przed oficjalnym startem E3, swój pokaz organizuje EA. Z tradycyjnej, efekciarskiej konferencji rezygnują Nintendo i Square Enix - wydawcy będą w Los Angeles, więc dziennikarze zagrają w ich gry, a my obejrzymy zwiastuny wypuszczone do Internetu, ale zabraknie pokazu na żywo, dla widowni. Na takie show mogą sobie pozwolić najwięksi, jak Sony, Microsoft czy Ubisoft. To oni przyciągają wzrok, więc mają gwarancje, że o ich grach zawsze będzie głośno. Oni zagłuszają innych, reszta musi szukać sposobu, by podczas E3 być zauważonym. Stąd właśnie konferencja PC Gaming Show - dzięki temu mniejsi twórcy wydający na PC też mają okazję by się zaprezentować.
Starsi gracze pamiętają czasy, gdy jedynym źródłem informacji o E3 była gazeta. Na przełomie czerwca i lipca szło się po pismo, które pisało o "nowościach” zaprezentowanych parę tygodni wcześniej. Dzisiaj nie tylko wiemy wszystko od razu, bo imprezę relacjonują serwisy internetowe - możemy ją sami oglądać na żywo, u siebie w domu. Wszystkie konferencje i pokazy będą transmitowane na oficjalnych kanałach na YouTube, Twitchu czy stronach internetowych.