Testujemy PlayStation 4 Slim. Czy mniejsza konsola może więcej?
Od premiery PlayStation 4 minęły już prawie trzy lata. Producent konsoli, firma Sony, doszedł więc do wniosku, że nadszedł czas, aby nieco odświeżyć swoją maszynkę do gier. Szczególnie w sytuacji, gdy na podobny ruch zdecydował się Microsoft.
Sony – podobnie jak konkurent z Redmond - postanowiło wypuścić na rynek nie jedną, a dwie nowe edycje swojego urządzenia. Pierwszą z nich jest PlayStation 4 Pro, wydajniejszy wariant PS4 ,dysponujący mocniejszymi układami GPU i CPU i oferujący obsługę gier w rozdzielczości 4K. PS4 Pro pojawi się w sprzedaży za kilka tygodni.
Druga z konsol, która już zdążyła zadebiutować na rynku, to PlayStation 4 Slim, czyli – jak sama nazwa wskazuje – odchudzona wersja standardowego PS4. To właśnie to drugie urządzenie kilka dni temu trafiło do naszych rąk. Czy PS4 Slim to zmiana na lepsze? Postanowiliśmy porównać nową konsolę ze swoją poprzedniczką.
PlayStation 4 Slim fot. Daniel Maikowski
Mniejsza, lżejsza i grzeczniejsza
PS4 Slim to przede wszystkim duże zmiany wizualne. Nowa konsola jest nie tylko mniejsza i lżejsza, ale otrzymała również zupełnie nową bryłę. Sony postanowiło zrezygnować z ostrych krawędzi i zastąpić jest łagodnymi i zaokrąglonymi brzegami.
Muszę przyznać, że gdy po raz pierwszy zobaczyłem nową konsolę na zdjęciach, to jej wygląd nie przypadł mi do gustu. Porównałem wtedy PS4 Slim do wagi łazienkowej, zarzucając jej utratę dynamicznego i drapieżnego charakteru.
Po kilku dniach spędzonych w towarzystwie PS4 Slim muszę jednak nieco zrewidować swoje słowa. Nowa konsola rzeczywiście jest grzeczniejsza od swojej poprzedniczki, ale posiada również swój niezaprzeczalny i minimalistyczny urok. Sony wprowadziło również kilka konstrukcyjnych zmian, które zdecydowanie wyszły urządzeniu na plus.
PlayStation 4 Slim fot. Daniel Maikowski
Pierwszą z nich jest likwidacją czarnego pobłyskującego panelu, który był zmorą dla wielu użytkowników PS4. Po pierwsze, wyglądał on tandetnie. Po drugie, przyciągał kurz jak magnes. Po trzecie, był podatny na zarysowania. Teraz górna pokrywa konsoli pokryta jest jednolitym matowym tworzywem, a jedynym połyskującym elementem jest logo PlayStation.
Sony zrezygnowało również z dotykowych przycisków na przednim panelu urządzenia. Zastąpiły je dwa fizyczne przyciski. Większy włącza konsolę, a mniejszy pozwala nam wyjąć płytę z napędu. Ta zmiana również przypadła mi do gustu. Wielokrotnie zdarzało mi się bowiem przypadkowo wyłączyć PS4, dotykając przedniego panelu konsoli. Wielu użytkowników narzekało również na to, że dotykowe przyciski zwyczajnie im się mylą.
PS4 Slim jest zauważalnie mniejsza i lżejsza od swojej poprzedniczki. Urządzenie ma wymiary 265x36x265 milimetrów, podczas gdy w PS4 z 2013 roku było to 275x55x327 mm. Nowa konsola jest więc o ok. 40 proc mniejsza od poprzedniczki.
PlayStation 4 Slim fot. Daniel Maikowski
Gdzie się podziało cyfrowe audio?
Pierwsze poważne rozczarowanie spotkało mnie, gdy spojrzałem na tylny panel konsoli, na którym umiejscowiono najważniejsze gniazda i wyjścia. Okazuje się, że Sony – z dość niejasnych względów – zrezygnowało z optycznego wyjścia dźwięku (TOSLINK). Być może dla wielu użytkowników ta zmiana nie będzie mieć większego znaczenia. Dla mnie ma, bo korzystałem z kabla TOSLINK, aby podłączać konsolę do amplitunera AV.
Poza tym w kwestii złącz i gniazd zbyt wiele się nie zmieniło. Znajdziemy tu więc standardowe gniazdo zasilania, porty HDMI 1,4 i Ethernet, gniazdo kamery PS Eye oraz cztery gniazda USB 3.0 (dwa z przodu i dwa z tyłu konsoli).
Zgoła inaczej wygląda kwestia wymiany dysku twardego. Wcześniej do wnętrza konsoli mogliśmy dostać się zdejmując połyskujący panel. Teraz szuflada dysku znajduje się na tylnej krawędzi urządzenia, dzięki czemu jego wymiana jest jeszcze prostsza.
PlayStation 4 Slim fot. Bartłomiej Pawlak
Zapomnijcie o poprawie wydajności
Czy PS4 Slim jest szybsza od standardowej wersji konsoli? Zdecydowanie nie. Zresztą, Sony nigdy nie twierdziło, że jest inaczej. W nowym urządzeniu producent zastosował dokładnie te same układy CPU i GPU. Nie zmieniła się również standardowa pojemność dysku. Nadal do wyboru mamy model z 500 GB oraz 1 TB pamięci.
Nie powinniśmy więc spodziewać się jakiejkolwiek poprawy wydajności. Porównywałem szybkość działania PS4 i PS4 Slim w grach FIFA 17, Batman Arkham: Knight oraz Fallout 4 i nie zaobserwowałem jakichkolwiek – nawet kosmetycznych – zmian. Zresztą, potwierdzają to wszelkiej maści benchmarki, których w sieci można znaleźć mnóstwo.
PS4 Slim jest natomiast zdecydowanie bardziej energooszczędna Konsola pobiera nawet o 44 proc. mniej energii od poprzedniczki. Pracuje również ciszej. Nie jest to jakieś gigantyczne osiągnięcie, zważywszy na fakt, że PS4 działające na pełnych obrotach potrafiło generować hałas porównywalny ze startem samolotu odrzutowego.
Cieszy jednak fakt, że inżynierom Sony – przynajmniej w pewnym stopniu – udało się wyeliminować problem hałasu. PS4 Slim nie jest całkowicie bezgłośna, ale jej delikatny szum nie powinien nam w jakikolwiek sposób przeszkadzać w rozgrywce.
PlayStation 4 Slim fot. Daniel Maikowski
Kupić czy czekać na PS4 Pro?
PlayStation 4 Slim to całkiem udana alternatywa dla standardowej wersji konsoli. Urządzenie jest lżejsze, smuklejsze, a także cichsze i bardziej energooszczędne. Nie wszystkim przypadnie do gustu nowa bryła konsoli, ale jest to raczej kwestia gustu.
Jeśli miałbym dziś wybierać pomiędzy standardową wersją PlayStation 4, a wersją Slim, to postawiłbym na odchudzoną konsolę. W tym wypadku wymiary i wspomniana energooszczędność przeważają nad takimi detalami jak brak cyfrowego wyjścia audio.
W sytuacji, gdy jesteśmy już posiadaczami PS4, wymiana urządzenia na Slim nie ma jednak większego sensu. Nowa konsola w żadnym stopniu nie poprawia wydajności w grach. Nie wprowadza też żadnych nowych funkcji i udogodnień.
Jeśli koniecznie zależy nam na lepszej wydajności w grach, to warto poczekać do zbliżającej się wielkimi krokami premiery PlayStation 4 Pro. Nowa konsola zaoferuje nam szybsze układy CPU i GPU oraz dostęp do gier w rozdzielczości 4K.
Zobacz więcej zdjęć PlayStation 4 Slim
-
Brexit. Mastercard zwiększy Brytyjczykom o co najmniej 400 proc. opłaty za transakcję kartą
-
Kosztowne porządki w Białym Domu. Pół miliona dol. na sprzątanie. "Nie widzieliśmy czegoś takiego"
-
Zmiany w bonie turystycznym. Prezydent podpisał ustawę. Co się zmienia?
-
Rząd chwali się wsparciem dla gmin górskich. Burmistrz Karpacza: Znikoma pomoc. Na miesiąc 250 zł
-
PIT 2021. Do kiedy trzeba się rozliczyć? Ile czeka się na zwrot podatku? Najważniejsze daty
- Niestachów. Ośrodek narciarski wystawiony na sprzedaż. "Nie jesteśmy w stanie przetrwać do kolejnego sezonu"
- Ziemia straciła 28 bilionów ton lodu. Trend zgodny z "najgorszym scenariuszem" klimatologów
- Brexit. Za zakupy w Wielkiej Brytanii zapłacił kilkadziesiąt procent więcej. "Doliczamy cło i VAT"
- Norweski dziennikarz w dwie godziny kupił w Polsce fałszywy wynik testu na COVID-19. Nie kosztował wiele
- Majątek Elona Muska przebił granicę 200 mld dolarów. Wcześniej dokonał tego tylko jeden człowiek