Apple może sprawić, że wszyscy zapomną o Netflixie. W iTunes wypożyczysz film dwa tygodnie po premierze?

Robert Kędzierski
Apple negocjuje z największymi studiami filmowymi Hollywood ważną umowę, która może całkowicie zrewolucjonizować branżę.

Apple może już wkrótce mieć prawdziwego asa w rękawie, który pozwoli rozegrać na nowo rynek rozrywki. Agencja Bloomberg donosi, że gigant z Cupertino negocjuje z Hollywood. Filmy 21st Century Fox, Time Warner,  Warner Bros. i Universal Pictures mogłyby trafiać do wypożyczalni iTunes zaledwie dwa tygodnie po kinowej premierze.

Czytaj też: Ściągnęli film z sieci, policja zabrała im komputery. Ściąganie jest przecież legalne.. 

Wczesne wypożyczenie filmu miałoby być dość drogie - kosztowałoby od 25 do 50 dolarów. Cena z pewnością jest poważną barierą, która utrudniłaby ekspansję nowej usługi. Czy rewolucja Apple byłaby w stanie przyćmić rewolucję, którą niesie ze sobą Netflix? Dziś trudno to ocenić, bo negocjacje z Apple wcale nie muszą zakończyć się sukcesem. Trwają od około czterech lat. 

Seans w cenie pensji

Pomysł na wczesne wypożyczanie filmów wcale nie jest oderwany od rzeczywistości. Na rynku istnieje bowiem firma Prima Cinema, która pozwala widzom cieszyć się premierami kinowymi w zaciszu domowego ogniska... dzień po premierze. Odtwarzacz kosztuje 35 tys. dol, a wypożyczenie filmów 500. 

Producenci mediów szukają nowego sposobu na dystrybucję swoich produktów. Pojawienie się premierowych pozycji w ofercie Apple może wpłynąć na rozwój mediów. Wciąż bowiem znajdujemy się w fazie pośredniej - konsumenci lubią korzystać zarówno z tradycyjnej telewizji, jak i serwisów VOD dających dostęp do treści w wybranym czasie. 

Więcej o: