Jak twierdzą media z Korei Południowej Samsung ukończył już prace nad nowym flagowcem z serii Galaxy S, z którym wiążemy ogromne nadzieje. Podobno gotowe egzemplarze prototypów zostały przekazane szefostwu Samsunga.
Nowy flagowiec zostanie pokazany w dwóch wersjach różniących się od siebie wielkością ekranu. Mniejszy "Galaxy S8" ma otrzymać wyświetlacz o przekątnej 5,7 cala, a większy "Galaxy S8 Plus" - 6,2 cala.
Dlaczego Samsung decyduje się na tak duże ekrany? Ma to prawdopodobnie związek ze znacznie zmniejszonymi ramkami wokół wyświetlacza. Dzięki temu można zmieścić większą przestrzeń roboczą w obudowie o akceptowalnych wymiarach, tak jak ma to miejsce np. w Xiaomi Mi Mix na zdjęciu poniżej.
Xiaomi Mi Mix fot. Bartłomiej Pawlak
Koreańskie media twierdzą, że jedynie większy Galaxy S8 Plus dostanie podwójny aparat. Będzie więc to jedna z najważniejszych rzeczy, która - poza większym ekranem - odróżni dużą wersję S8.
To wydaje się z resztą bardzo prawdopodobne. Na taki krok zdecydowało się Apple w zaprezentowanych we wrześniu iPhone'ach. Konsumenci będą mieli więc wybór: "chcesz lepszy aparat, kup większy (i droższy) telefon".
Dla przypomnienia, według wcześniejszych doniesień obie wersje Galaxy S8 dostaną zakrzywiony ekran. Tym samy stosowanie dopisku "Edge" w nazwie stanie się bezpodstawne.
Samsung Galaxy S8 początkowo miał zaprezentować nowy smartfon na targach MWC w Barcelonie na przełomie lutego i marca. Według najnowszych przecieków premiera może zostać jednak przełożona na kwiecień.
Więcej informacji o nowościach, które pojawią się w Galaxy S8 znajdziecie w naszym artykule z grudnia.