27 czerwca 1978 roku, o godzinie 17:27 czasu polskiego z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie wystartowała rakieta Sojuz 30. Na pokładzie znalazło się dwie osoby - radziecki kosmonauta Piotr Klimuk i Polak Mirosław Hermaszewski.
Lotników przygotowujących się do kosmicznej podróży było jednak więcej. Jednym z nich był inny Polak - Tadeusz Kuziora, którego marzenie o locie na orbitę ostatecznie nigdy nie zostało zrealizowane.
39 lat po starcie Sojuza 30, Samsung wysyła w kosmos każdego chętnego. Wszystko za sprawą technologii wirtualnej rzeczywistości.
Powstała aplikacja The Missed Spaceflight, która już niedługo zadebiutuje na platformie Oculus dla gogli Samsung Gear VR.
Samsung Gear VR 2017 z aplikacją The Missed Spaceflight fot. Bartłomiej Pawlak
Jako jeden z pierwszych miałem okazję przetestować aplikację na nowych goglach Gear VR (2017), które pokazano w lutym, na targach MWC w Barcelonie.
The Missed Spaceflight jest w istocie trwającym nieco ponad 4 minuty filmem ze startu rakiety Sojuz 30. Oczywiście stworzonym komputerowo.
W kilku pierwszych sekundach wideo wznosimy się ponad powierzchnię Ziemi na pokładzie Sojuza 30. Obraz jest widziany z perspektywy jednego z biorących udział w misji kosmonautów.
Po krótkim czasie statek pojawia się na orbicie okołoziemskiej. Kilkanaście sekund później można już podziwiać go zewnątrz w świetle Słońca zachodzącego za Błękitną Planetę.
Film - choć krótki - robi spore wrażenie. Wszystko pokazane jest oczywiście w 360 stopniach i 3D. Obraz jest bardzo ostry i płynny, choć łatwo dostrzec pojedyncze piksele. Taki jest już jednak urok gogli VR na smartfona.
Ja użyłem Samsunga Galaxy S8 Plus wyświetlającego obraz w 2K. Film jest też dostępny na YouTube, dzięki czemu może zobaczyć go każdy posiadacz okularów wirtualnej rzeczywistości. Trzeba jednak liczyć się z tym, że na smartfonach z mniejszą rozdzielczością ekranu i tańszych goglach efekt nie będzie już tak spektakularny.
Film Samsunga - choć robi wrażenie - nie jest w zasadzie niczym nowym. Na rynku jest już bardzo dużo programów i gier pod VR. To jednak pierwsza tak realistyczna aplikacja do lotów w kosmos, którą miałem okazję testować.
W całej zabawie brakuje jednak czegoś więcej. Gogle wirtualnej rzeczywistości angażują bowiem tylko dwa zmysły - wzrok i słuch. Nie ma przyjemnego "wciśnięcia w fotel" i drgań w trakcie lotu, ale to bez specjalnego sprzętu nie będzie możliwe.
...