Pierwsze testy przeglądarki internetowej Microsoft Edge dla iPadów i tabletów z Androidem rozpoczęto na początku marca. Teraz zdecydowano się na udostępnienie wersji finalnej szerszej grupie użytkowników w sklepach App Store oraz Google Play.
Interfejs programu dostosowano do wyświetlaczy o większej przekątnej. Użytkownicy tabletów również mogą wybierać między jasnym i ciemnym interfejsem graficznym.
Wersja dla iPada została nieco uproszczona, co szczególnie mogą odczuć posiadacze iPadów Pro. Zabrakło znanej z iOS 11 funkcji pracy na podzielonym ekranie, zatem nie da się uruchomić przeglądarki Microsoft Edge w oknie sąsiadującym z oknem innej działającej aplikacji. Na szczęście działa synchronizacja danych między urządzeniami (PC z Windows 10, iPad, tablet z Androidem), na których jesteśmy zalogowani na swoje konto.
Czytaj też: Fatalna decyzja Microsoftu. Tak zmuszą użytkowników Windows 10 do korzystania z Edge
Warto wspomnieć, że Microsoft Edge był już wcześniej dostępny w wersji mobilnej dla smartfonów z Androidem. Koncern stara się za wszelką cenę zachęcić jak największą liczbę użytkowników do przesiadki na swój produkt. Jak pisaliśmy jakiś czas temu, użytkowników Windows 10 czekają w tym względzie pewne zmiany. Microsoft chce ich bowiem 'zmusić' do otwierania odnośników przychodzących w systemowej poczcie wyłącznie w Edge.
Niestety na obecną chwilę przeglądarka Microsoft Edge w wersji dla tabletów z Androidem nie jest jeszcze dostępna dla użytkowników w Polsce. Nie wiemy dokładnie, kiedy producent zdecyduje się rozszerzyć dostępność aplikacji. Takie podejście z pewnością nie wpływa dobrze na wizerunek producenta.