Użytkownicy iPhone'ów 8 i 8 Plus nie będą zadowoleni z aktualizacji systemu, jaką kilka dni temu wypuścił Apple. Po pobraniu najnowszej łatki iPhone'y 8, w których wymieniono ekran poza autoryzowanymi serwisami przestają reagować na dotyk.
W tej chwili nie ma jeszcze pewności, czy Apple zamierza zablokować działanie nieoryginalnych ekranów na stałe. Podobny problem spotkał bowiem w zeszłym roku użytkowników iPhone'a 7 - w tym wypadku po wydaniu kolejnej łatki wszystko wróciło do normy.
Serwisy zajmujące się naprawianiem telefonów w tej chwili są bezradne. Pracę ekranu kontroluje bowiem malutki chip, który pozwala wykryć nieoryginalność ekranu.
Czytaj też: Apple nie ustrzegło się ważnego błędu. Chodzi o bezpieczeństwo.
Dwa lata temu Apple blokował iPhone'y, w których wymieniono przycisk "Home". Użytkownicy widzieli na ekranie komunikat o błędzie nr 53 i tracili dostęp do urządzenia. Po dokonaniu wymiany TouchID, iOS dokonywał weryfikacji zgodności czytnika z innymi podzespołami iPhone'a. Jeśli oprogramowanie wykryło nieoryginalną część telefon przestawał działać. Po kilku tygodniach wycofano się jednak z kontrowersyjnej poprawki.
Niedziałający ekran to niejedyny problem użytkowników iPhone'ów 8. W zeszłym roku w niektórych egzemplarzach stwierdzono poważne problemy z akumulatorami, które prowadziły nawet do fizycznych uszkodzeń.
Apple potwierdza pojedyncze incydenty problemów z akumulatorem w iPhonach 8 Plus Fot. Twitter/http://bgr.com/
Jeśli niedziałające ekrany w iPhone'ach nie okażą się błędem Apple nieco ryzykuje. Firma ma bowiem za sobą skandal związany z celowym spowalnianiem iPhone'ów. Użytkownicy nie byli ostrzegani, że z powodu kiepskiego stanu akumulatora ich urządzenie będzie niemal dwa razy mniej wydajne. Kiedy sprawa wyszła na jaw Apple przeprosił i uruchomił program wymiany baterii w kilku modelach iPhone'ów.
Użytkownicy iPhone'ów 8, którzy wymieniali ekrany w swoich telefonach powinni powstrzymać się od aktualizowania telefonu do wersji 11.3. Ci, których telefon przestał działać muszą uzbroić się w cierpliwość - Apple z pewnością podejmie wkrótce wiążące decyzje w tej kwestii. W przeszłości problemy tego typu naprawiała kolejna aktualizacja, miejmy nadzieję, że będzie tak i tym razem. Jeśli Apple nie wycofa się ze swej decyzji klienci będą mogli być wściekli.
***