Microsoft przejmuje GitHub - platformę dla programistów i twórców aplikacji. Ogłoszenie decyzji ma nastąpić w poniedziałek - donosi Bloomberg. Według agencji decyzja firmy miałaby być "powrotem do korzeni" i potwierdzeniem zmiany podejścia do oprogramowania typu open-source. Powodów przejęcia może być więcej.
Co w zasadzie przejmuje Microsoft i dlaczego to tak istotne zarówno dla samej firmy jak i branży? GitHub to platforma, na której ok. 27 mln programistów przechowuje swoje aplikacje - ich kody źródłowe, różne wersje. Łącznie to ok. 87 mln repozytoriów. Jest to też chmura, której firmy programistyczne używają w codziennej pracy. Nowe aplikacje czy funkcje powstają właśnie z użyciem tej platformy. Dziś można ją uznać za niezbędną dla rozwoju wielu aplikacji.
Platformę można też określić mianem "Facebooka dla programistów". Pełni ona również rolę portalu społecznościowego - deweloperzy rozmawiają tu o swoich pomysłach, oceniają je, wymieniają się doświadczeniem.
Czytaj też: Kolejnego pakietu Microsoft Office możesz już nie zainstalować. Znamy powód.
Z GitHuba korzystają nie tylko niezależni programiści, służy on nie tylko do przechowywania kodów open source. Platformę w codziennej pracy wykorzystują również deweloperzy Google i samego Microsoftu.
Decyzja o przejęciu platformy jest dowodem na to, jak bardzo zmieniło się podejście Microsoftu do oprogramowania open source. Jeszcze mniej więcej dwie dekady temu, za czasów Steve'a Ballmera idea wolnego oprogramowania była krytykowana, gdyż, zdaniem ówczesnego prezesa firmy, utrudniała zarabianie pieniędzy.
Co szczególnie interesujące GitHub działa w oparciu o program Git. Narzędzie służące do zarządzania kodem źródłowym stworzył w 2005 Linus Torvalds, twórca Linuxa. Jest on jednym z milionów użytkowników platformy.
Według nieoficjalnych informacji szefowie GitHuba sami wybrali Microsoft jako firmę, która ma ich przejąć. Mieli to zrobić właśnie w dowód uznania za zmianę podejścia Microsoftu do wolnego oprogramowania, w tym Linuxa. Warto przypomnieć, że Microsoft opracował jego własną wersję. Stworzył też linuksowe wersje kilku ważnych aplikacji dla programistów.
GitHub wyceniany jest na dwa miliardy dolarów. Dla Microsoftu, wycenionego w ostatnich dniach wyżej niż Alphabet, przejęcie nie jest więc kwestią pieniędzy. Microsoft będzie mógł teraz mieć większą kontrolę nad nowymi pomysłami i ideami, co z pewnością pozwoli konkurować mu z Google.
Decyzja o przejęciu platformy nie przez wszystkich jest przyjmowana z entuzjazmem. Na Twitterze pojawiają się wpisy określające decyzję jako fatalną dla rozwoju open source.
Dla konsumentów również może mieć znaczenie - firma pracuje nad Surface Phone i następcą Windows. Bez ścisłej współpracy ze środowiskiem programistów trudno będzie rozwijać te produkty. Teraz Microsoft ma dostęp do 27 milionów ekspertów. Miejmy nadzieję, że wykorzysta tę szansę przy tworzeniu nowych projektów.
Jako pierwszy informację o przejęciu GitHuba podał Business Insider.
***