Facebook mógł mieć powtórkę z Cambridge Analytica. Na szczęście tym razem zareagował w porę

Daniel Maikowski
Firma analityczna Crimson Hexagon chwali się dostępem ponad 1 biliona rozmów pochodzących m.in. z blogów, forów internetowych i Facebooka. Podejrzewa się, że może mieć powiązania m.in. z Kremlem.

Echa skandalu Cambridge Analytica jeszcze nie ucichły, tymczasem Facebook znów mógł mieć na głowie gigantyczny problem z wyciekiem danych swoich użytkowników.

W piątek serwis społecznościowy poinformował, że zablokował dostęp do swoich danych firmie analitycznej Crimson Hexagon. Nie oznacza to, że Crimson Hexagon dopuściła się jakiegoś przestępstwa. Tym razem Facebook zadziałał prewencyjnie.

Jak wynika z informacji dziennika "The Wall Street Journal" na tym etapie Facebook sprawdza, czy bostońska firma w sposób sprzeczny z regulaminem zbierała oraz udostępniała dane użytkowników serwisu. Najbardziej problematycznym elementem działalności Crimson Hexagon są jej umowy zawarte z agendami rządowymi USA, Turcji oraz rosyjską organizacją non-profit, która może mieć powiązania z Kremlem.

Wśród zarzutów, które pojawiają się w sprawie firmy Crimson Hexagon, na pierwszy plan wysuwają się oskarżenia o udzielanie pomocy w zakresie tworzenia narzędzi i aplikacji, które mogłyby zostać wykorzystywane np. do śledzenia obywateli.

Nie pomagamy deweloperom w tworzeniu narzędzi do nadzoru w oparciu o dane z Facebooka czy Instagrama. Traktujemy takie oskarżenia poważne

- czytamy w oświadczeniu Facebooka.

Czytaj też: W ten sposób sprawdzisz, jakie informacje na twój temat ma Facebook

Crimson Hexagon odcina się od powyższych zarzutów i zapowiada pełną współpracę przy śledztwie prowadzonym przez Facebooka. Firma zaznacza również, że nigdy nie zbierała prywatnych danych użytkowników serwisu, a jedynie publicznie dostępne informacje profilowe, z którymi może zapoznać się praktycznie każdy internauta.

Firma opublikowała na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym informuje, że "rutynowo sprawdza wszystkich potencjalnych klientów rządowych i odmawia współpracy, jeśli ich zapytania naruszają zasady partnerów".

Crimson Hexagon zaznacza też, że każdy klient musi szczegółowo poinformować, w jaki sposób wykorzysta otrzymane dane. Jednocześnie firma odcina się od jakiejkolwiek pomocy przy rządowych programach nadzoru obywateli.

Międzynarodowy skandal z wyciekiem danych 87 milionów osób z Facebooka

Więcej o: