Rozgryźli "Facekonga, GoogleZillę". Agora inwestuje w innowacyjną spółkę ROI Hunter

Agora inwestuje 4,4 mln euro w czeską firmę ROI Hunter, która pomaga commerce-om na całym świecie skutecznie reklamować się w Internecie i zwiększać sprzedaż.

32-letni założyciel ROI Huntera, Karel Tlust'ak, prezentację dla inwestorów i klientów zaczyna od komiksowego slajdu, na którym dwa potwory – "Facekong" i "Googlezilla" pożerają niedobitków rynku reklamowego.

Bo tak jest w istocie. Do amerykańskich gigantów – Google’a i Facebooka – należy wg niektórych szacunków nawet ¾ rynku. A ROI Hunter, w przeciwieństwie do większości z tysięcy firm działających na rynku technologii reklamowej (tzw. AdTech), pomaga swoim klientom zwiększać sprzedaż wyłącznie poprzez reklamę na Facebooku i Google'u. Jeśli z potworami nie można wygrać, trzeba je wykorzystywać.

Biznes narodził się w 2014 roku. Tlust’ak miał wtedy małą agencję reklamową w Brnie. - Rozgryzaliśmy API Facebooka, dość intensywnie… ktoś nas chyba nakrył, bo zadzwonili z zaproszeniem do Londynu do programu Facebook Accelerate.

Pod koniec 2014 ROI Hunter dostał certyfikat "Facebook Marketing Partner", co oznacza, że stał się oficjalnym partnerem kalifornijskiego giganta i mógł korzystać z jego wiedzy i relacji. A pieniądze na rozwój dał spółce ENERN, jeden z najbardziej znanych funduszy venture capital działających w Europie Środkowej (ma na koncie m.in. inwestycję w polskiego Znanego Lekarza).

Dziś firma zarządza platformą marketingową dla ecommerce'ów, która pozwala na lepsze dopasowywanie reklam do zainteresowań konkretnego użytkownika. Jako jedna z niewielu na świecie łączy ze sobą trzy źródła danych: z Google, Facebooka i własnych baz klienta. Obsługuje 500 tys. kampanii reklamowych z ponad miliardem produktów. Klientów zdobywa poprzez biura w Europie Środkowej, Dubaju i Singapurze.

Karel Tlustak, założyciel i CEO ROI HunterKarel Tlustak, założyciel i CEO ROI Hunter Materiały prasowe

- Powiedzmy, że sprzedajesz buty sportowe – tłumaczy Karel Tlust’ak. - Dzięki naszej platformie wiesz, jakie wyniki ma każdy Twój produkt, a równocześnie - poprzez Facebooka – możemy pokazać Twoje produkty tym użytkownikom, których to najbardziej zainteresuje. Możemy też automatycznie zmieniać i testować kreacje - tak żeby reklama była dopasowana do oczekiwań i potrzeb użytkowników, żeby była inspirująca, ładna, a dzięki temu przekładała się na sprzedaż.

A czy ecommerce’y nie mogą robić tego same?

- Nie możesz sam zrobić wszystkiego - przekonuje szef ROI Huntera. - Sprzedawca ma zbyt dużo produktów i zbyt mało czasu, żeby samodzielnie podejmować rozsądne decyzje. Jeśli masz dwa-trzy produkty, to możesz wybrać, który teraz promujesz. Ale jeśli masz ich wiele tysięcy…? Jak? Na które postawić? Jak efektywnie, szybko, tanio przygotować ładne kreacje, które dobrze się bronią na Newsfeedzie, na Insta? To wszystko zajmuje bardzo dużo czasu i generalnie nie działa. My potrafimy te kampanie nie tylko dobrze dopasować, ale i "upiększyć".

Od dziś współwłaścicielem ROI Huntera jest Agora, która zainwestuje w ROI Hunter blisko 19 mln zł (4,4 mln euro)

- Mamy nadzieję, że dzięki tej inwestycji staniemy się bardziej dojrzałą firmą. W Agorze spotkaliśmy naprawdę wiele rozsądnych osób z niebywałym międzynarodowym doświadczeniem. Również na tych rynkach, na których chcemy być obecni 

- mówi Karel Tlusták.

W najbliższym czasie ROI Hunter chce przyspieszyć rozwój na rynkach azjatyckich (rozwój biura w Singapurze) i europejskich.

Więcej o: