Samsung przymierza się właśnie do debitu Galaxy S10, jednego z najbardziej wyczekiwanych smartfonów tego roku. Smartfon jest już najprawdopodobniej gotowy do pokazu, a na temat jego specyfikacji i możliwości wiemy już niemal wszystko.
Galaxy S10 to jednak nie jedyny smartfon, nad którym pracuje obecnie Samsung. Okazuje się, że nadchodzący najmocniejszy przedstawiciel średniopółkowej linii "Galaxy A" będzie mógł pochwalić się czymś, czego nie uświadczymy w S10.
Galaxy A90 - bo o nim mowa - ma być smartfonem zupełnie bezramkowym. Co więcej - jak donosi zazwyczaj dobrze zorientowany informator Ice universe - smartfon nie będzie miał ani wycięcia w wyświetlaczu (notcha), ani charakterystycznego otworu na kamerkę do selfie zapowiedzianego podczas SDC 2018 w listopadzie.
Ten "dodatek" jest kompromisem między szpetnym notchem, którego Samsung od zawsze unika jak ognia, a bezramkowym ekranem. I choć jest od wycięcia ładniejszy, wciąż zaburza design smartfonu.
Zastosowanie w Galaxy A90 zupełnie bezramkowego ekranu ma być możliwe, dzięki wykorzystaniu technologii, która dotychczas nie pojawiła się w żadnym smartfonie Koreańczyków. Kamerka do selfie ma być bowiem wysuwana z wnętrza obudowy.
Podobne rozwiązanie już wcześniej mogliśmy zobaczyć w kilku chińskich smartfonach, m.in. w Vivo NEX. Przedni aparat będzie automatycznie "wyskakiwał" z obudowy w momencie uruchomienia aplikacji aparatu i chował się po jej zamknięciu.
Czytaj też: Przetestowałem One UI. Tak będzie wyglądać Android w nadchodzących smartfonach Samsunga
Ten sposób na uniknięcie szpecących wycięć i otworów w ekranie, który Samsung prawdopodobnie chce przetestować w Galaxy A90. Już wcześniej Koreańczycy traktowali tę serię, jako królika doświadczalnego przed wpuszczeniem danej technologii do swoich flagowych modeli. Tym razem może być podobnie.
Niewykluczone też, że wysuwane kamery przednie mają - przynajmniej na razie - zastąpić technologię, której Samsungowi dotychczas nie udało się opracować. Docelowo koreański gigant chce bowiem umieszczać je pod powierzchnią ekranu.
Co jeszcze zaoferuje Galaxy A90?
Odkładając na bok kwestię umieszczenia przedniej kamery trzeba przyznać, że Galaxy A90 prawdopodobnie będzie bardzo mocnym telefonem ze średniej-wyższej półki, który może "podebrać" klientów flagowemu Galaxy S10.
Będzie prawdopodobnie tańszy nawet od "budżetowej" wersji Samsunga Galaxy S10e (Lite), która - jak wynika z ostatnich przecieków - zostanie wyceniona na ok. 3200 zł. Zaoferuje za to mocne podzespoły, poczwórny aparat główny i pewien bonus - czytnik linii papilarnych wtopiony pod powierzchnię ekranu.
Ma być to optyczny sensor, który nie będzie tak dokładny i szybki, jak skaner dźwiękowy w Galaxy S10, jednak wprowadzi kolejną ciekawą nowinkę z flagowców do średniej półki. Do tego zupełnie bezramkowy, "czysty" panel Super AMOLED o rozdzielczości Full HD i możliwe, że mamy przepis na sukces.
Pytanie tylko kiedy Samsung zdecyduje się na pokazanie Galaxy A90. Na razie wiadomo jedynie, że jeszcze w tym roku, choć nieoficjalnie mówi się o drugim kwartale.
Czytaj też: Składany smartfon Royole na żywo zachwyca i rozczarowuje [PIERWSZE WRAŻENIA]