Kolejna wpadka Facebooka. Serwis pobrał kontakty 1,5 mln osób bez ich zgody

Facebook nie daje ostatnio o sobie zapomnieć. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że prosił użytkowników o hasła do skrzynek e-mail. Teraz serwis Zuckerberga przyznaje, że pobrał kontakty 1,5 mln osób. Twierdzi, że zrobił to "nieumyślnie".
Zobacz wideo

Wszystko zaczęło się od ujawnienia kolejnej afery na początku kwietnia. Jak informował wtedy The Daily Beast, Facebook prosił swoich użytkowników o podawanie haseł do ich skrzynek e-mail w innych serwisach. Odkrył to Mike Edward Moras, badacz z zakresu cyberbezpieczeństwa.

Facebook prosił o hasło do e-maila

Każdy użytkownik internetu powinien zdawać sobie sprawę, że przekazywanie haseł do swojego konta podmiotowi trzeciemu jest co najmniej nierozsądne. Tymczasem tak duży serwis jak Facebook bez zawahania prosił o nie swoich użytkowników. Dlaczego? Przy zakładaniu nowego konta na Facebooku trzeba potwierdzić swój e-mail. W przypadku skrzynek u niektórych dużych dostawców, takich, jak np. Gmail, "społecznościówka" Marka Zuckerberga może zweryfikować konto automatycznie. Jeśli jednak użytkownik skorzystał z adresu e-mail zarejestrowanego u niektórych innych dostawców, np. Yandex lub GMX Mail Facebook nie mógł tego zrobić i prosił o hasło.

Wyciekły listy kontaktów 1,5 mln osób

Po ujawnieniu tej praktyki Facebook zapewnił, że haseł do e-maili nie przechowuje, jednak rozumie, że taka metoda weryfikacji "nie jest najlepszym sposobem", dlatego z niej zrezygnuje.

Afera się jednak nie zakończyła, bo amerykański Business Insider ujawnił właśnie, że proszenie o hasła nie było jedynym grzechem Facebooka. Okazuje się, że po wpisaniu hasła serwis pobierał ze skrzynki e-mail bazę kontaktów użytkowników bez ich zgody.

Po wpisaniu hasła do swojego e-maila użytkownicy mogli zobaczyć tylko krótki komunikat "importowanie kontaktów". Facebook nie tylko nie pytał o zgodę na "pożyczenie" sobie listy kontaktów, ale również nie pozwalał na przerwanie tego procesu.

W ten sposób uzyskał dostęp do informacji o kontaktach e-mailowych 1,5 mln osób. Zakładając, że każdy z użytkowników miał kilkadziesiąt kontaktów może chodzić o pobranie dziesiątek milionów rekordów. Wykorzystano je do ulepszenia systemu rekomendacji i personalizacji reklam - podaje BI.

Facebook twierdzi, że kopiował kontakty "nieumyślnie"

Co ciekawe - jak przypomina Businesss Insider - opcja uwierzytelniania swojego adresu e-mail poprzez podanie hasła była już kiedyś dostępna. Facebook oferował przy okazji dobrowolne skopiowanie listy kontaktów. Funkcja zniknęła z serwisu w maju 2016 roku, ale najwyraźniej ostatnio wróciła w nieco zmienionej formie.

Serwis przyznał teraz, że kontakty zostały "nieumyślnie przesłane do Facebooka". Portal jest właśnie w trakcie usuwania ich z własnej bazy.

Więcej o: