Smartfon wyposażono w wyświetlacz Fluid AMOLED, który w poprzednim modelu był zarezerwowany dla wersji Pro. Producent poinformował, że wszystkie jego następne telefony będą miały ten ekran. Wyświetlacz ma wysoki współczynnik odświeżania 90 Mhz, odpowiedzialny za płynność obrazu, która wg sloganu ma być dobra jak nigdy wcześniej. Po raz kolejny wbudowano w niego czytnik linii papilarnych. Nie zrezygnowano wciąż z notcha (tego nie ma na razie tylko wersja 7 Pro), ale jest naprawdę niewielki. W związku z lepszym ekranem OnePlus zaprojektował 150 nowych animacji, dzięki którym system ma gwarantować przyjemniejsze wrażenia estetyczne. Producent zaznaczył, że to nie jedyne zmiany jakie przygotował w OxygenOS, czyli w swojej autorskiej nakładce na Androida. Smartfon ciągle wykonany jest z metalu i szkła, a do wybory będą dwie wersje kolorystyczne: Glacier Blue oraz Frosted Silver.
OnePlus 7T Glacier Blue i Frosted Silver zdj. OnePlus
W środku zdecydowano się na zamontowanie Snapdragona 855 Plus. Pełna specyfikacja OnePlusa 7T poniżej:
Co rzuca się od razu w oczy, to większy i okrągły panel aparatu na tylnej obudowie. Jest on wynikiem dodania kolejnego obiektywu, który zapewni jeszcze lepsze zdjęcia. Smartfon wyposażono w:
Ulepszono także samą aplikację aparatu. Poprawiono stabilizację wideo, która opiera się na żyroskopie, co ma usunąć wszystkie drgania. Dodano do aparatu tryb makro, który złapie ostrość już w odległości 2,5 cm. Tryb nocny natomiast będzie współpracował w nowym OnePlusie już nie tylko z aparatem głównym, ale także z obiektywem ultraszerokokątnym.
OnePlus od dawna stawia na rozwój swojej własnej technologii szybkiego ładowania. 7T dostanie kolejna generację systemu nazwaną Warp Charge 30T. Ponadto przemodelowano konstrukcję baterii oraz dokonano zmian w algorytmach, które przyśpieszą ładowanie telefonu o 23%. OnePlus twierdzi, że nowego smartfona naładujemy w pół godziny do 70%.