Premiera nowych OLED-ów od Philipsa jest pewnym zaskoczeniem, ponieważ zbierająca świetne recenzje seria 804/854, którą zastępują, pojawiła się na rynku stosunkowo niedawno. Modele 805 i 855 są zresztą w dużej mierze wzorowane na poprzednikach i trudno tu mówić o rewolucji.
Philips OLED 805 fot. Philips
Najważniejsza zmiana dotyczy oczywiście zastosowania procesora P5 czwartej generacji, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do poprawy jakości obrazu. Tym, samym Philips podąża tą samą drogą, co koreańscy giganci rynku telewizorów - Samsung oraz LG.
Oprogramowanie wykorzystuje sztuczną inteligencję nie tylko do uzyskania jeszcze lepszych parametrów w każdym z pięciu obszarów decydujących o jakości obrazu (źródło, kolor, kontrast, ruch i ostrość), ale także zapewnia lepszą równowagę między nimi.
- tłumaczy producent.
Osobiście jestem sceptycznie nastawiony do takich nowinek, jak AI w telewizorach. Uważam, że nic nie zastąpi nam ręcznej kalibracji obrazu. Chętnie przekonam się jednak, czy w przypadku telewizorów Philipsa sztuczna inteligencja jest czymś więcej, niż marketingowym sloganem.
Philips OLED 865 fot. Philips
Na konferencji Philipsa w Amsterdamie wielokrotnie padało słowo "Ambilight". Trudno się dziwić. Podświetlenie LED, które emituje barwną poświatę na ścianę za ekranem, wyróżnia urządzenia Philipsa na tle konkurencji. Modele 805/855 zostały wyposażone w trójstronny system Ambilight.
Poza tym, nowe telewizory od Philipsa - przynajmniej na papierze - mają wszystko to, co powinien mieć "wzorcowy OLED AD 2020". Znajdziemy tu pełne wsparcie dla najważniejszych standardów HDR (HDR10, HDR10+ i Dolby Vision), a także znaną z poprzednich modeli technologię Perfect Natural Reality, która nieźle radzi sobie z przekształcaniem treści SDR w coś zbliżonego do HDR.
Modele 805/855 obsługują treści w formacie Dolby Atmos. Smart TV został oparty na platformie Android TV, która pozwala na sterowanie głosem za pomocą Asystenta Google i Amazon Alexa.
Jeśli chodzi o design, to Philips stawia na to, co lubimy najbardziej - bardzo smukłą obudowę oraz niemal bezramkowy ekran. OLED 805 posiada podstawkę fazowaną, z kolei model OLED 855 wyposażono w centralną nogę ustawioną pod kątem do mebla, na którym stoi. Wizualną nowością jest również pilot z podświetlanymi przyciskami, którego boki i tył pokryto skórą.
Nowe modele telewizorów Phillips OLED 805 w rozmiarze 55” i 65” oraz OLED 855 w rozmiarze 55” zostaną wprowadzone do sprzedaży w połowie 2020 roku. Póki co, nie znamy cen urządzeń.