Google wysłało do części użytkowników informacje, że ich materiały wideo, trzymane na Google Zdjęcia, mogły trafić do innych użytkowników. Firma nie wie, które konkretnie filmy mogły znaleźć się na dyskach obcych osób, udało im się tylko zidentyfikować użytkowników, których dotknął problem. Do nich wysłano poniższą wiadomość.
Z jej treści wynika, że osoby korzystające z Google Takeout (narzędzie do pobierania danych z usług Google na dysk) w dniach 21-25 października, mogły znaleźć na własnych dyskach nie swoje filmy. Niestety nie wiadomo, czemu Google informuje o tym dopiero po kilku miesiącach. Problem rozwiązano, ale filmy można usunąć tylko ręcznie lub robiąc i wgrywając nowy backup.