W zeszłym roku zaprezentowano artystów, którzy stworzyli ścieżkę dźwiękową do Cyberpunk 2077. Na liście znalazła się Grimes, wokalistka, która od 2018 roku spotyka się Elonem Muskiem. Wtedy też dowiedzieliśmy się, że artystka wcieli się w jedną z postaci z gry - Lizzy Wizzy także jest piosenkarką. Podczas internetowej transmisji na żywo w serwisie Twitch, Grimes zdradziła historię swojej bohaterki. Oryginalne nagranie już zniknęło z sieci, ale są nadal jego kopie oraz zapis najważniejszych słów na forum reddit.
Grimes podczas swojego nagrania powiedziała, że podkładała głos pod postać Lizzy Wizzy i gra ma być "cholernie dobra". Zaznacza, że nie grała w nią, ale widziała, gdy ktoś robił to przez godzinę i rozgrywka była fantastyczna. Opisuje też swoją bohaterkę, która podobnie jak Grimes jest piosenkarką. Podczas jednego ze swoich występów... popełnia samobójstwo. Koncert jednak się nie kończy, ponieważ Lizzy Wizzy odbywa szybką operację i zastępuję swoje ciało ciałem cybernetycznym. Po godzinie, gdy była martwa, wraca na scenę, by dokończyć przedstawienie jako cyborg. Grimes twierdzi, że to jeden z najlepszych performance'ów artystycznych, jakie kiedykolwiek powstały.
Redaktorzy portalu Gry Online łączą to z wywiadem przedstawicieli CD-Projekt, w którym wspominali oni o zadaniu z Cyberpunk 2077 podobnym do tego z Wiedźmina 3. Mowa o misji z Priscillą, która zakończyła się pieśnią tej bohaterki i jest jedną z najbardziej ikonicznych historii w grze. Czy podobnie stanie się z historią Lizzy Wizzy w Cyberpunk 2077? O tym przekonamy się po premierze 17 września 2020 roku.
>>> Oprócz Grimes, w Cyberpunk 20777 pojawią się jeszcze większe gwiazdy. Keanu Reeves wcieli się w przyjaciela głównego bohatera